Można zaobserwować, że coraz bardziej popularny ruch „Prawa Naturalnego” dotyczący statusu Żywej Istoty – Człowieka, rozwija się w sposób dość chaotyczny i niespójny. Z perspektywy Źródła Życia różnorodność punktów widzenia i doświadczeń niesie bogactwo wglądów oraz inspiruje, by odkrywać głębsze, uniwersalne wartości składające się na zdrowe wzorce, którym może zaufać Żywa Istota, ponieważ zawierają w sobie Esencję.
W środowisku zainteresowanych i praktykujących widoczny jest rozdźwięk związany z różnymi podejściami do pojęcia kultury wolności, formalnych aspektów jej proklamacji i interpretacji umocowania prawnego.
Mówiąc o kulturze wolności, bierze się pod uwagę dojrzałość emocjonalną, która pokazuje klasę człowieka – jak reaguje na zjawiska społeczne i polaryzujące tematy, z jakiego poziomu się komunikuje, na ile potrafi dostrzec zdrową odpowiedzialność za siebie i swoje uwarunkowania, przyjąć swoje lekcje dla rozwoju, a także z jakiego poziomu świadomości dokonuje wyborów, jakim systemem wartości, miarami oraz wskaźnikami posługuje się w relacji z rzeczywistością.
Co to jest „Prawo Naturalne”?
Jaka jest fundamentalna różnica pomiędzy Zasadami Uniwersalnego Prawa a adaptacją pod nazwą „Prawo Naturalne”, wykorzystywaną na potrzeby wyzwolenia z podległości fikcji systemowej?
W definicjach powszechnych znajdziemy sformułowanie: „Prawo naturalne (ius naturale/ lex naturalis) to uniwersalne, pierwotne prawo (zbiór norm) wynikające z natury ludzkiej, z samego faktu istnienia człowieka, nie jest ustanowione przez władców, sędziów czy instytucje i obowiązuje niezależnie od tego czy zostało zatwierdzone przez władze państwowe, ponadto jest niezbywalne, więc nikt nie może go człowieka pozbawić.” [1] Prawo Naturalne wykorzystywane w statusie Żywej Istoty – Wolnego Człowieka zawiera dwie zasady (pochodzące z Actus Legis Nemini Facit Injuriam, które wyrastają z „10 przykazań bożych”, będących [nota bene] częścią kroniki stworzonej dla plemion żmijowych, a żadna „Biblia” nigdy nie była, nie jest i nie będzie kodeksem Istot Światła). Nie dziwi, że akurat to właśnie stało się podstawą prawa ziemi na zachodzie.
1. Nie krzywdź
2. Nie pozwalaj krzywdzić innych ani siebie
Recz w tym, że z punktu widzenia Źródła Życia prawno-filozoficzna zasada krzywdy jest zniekształconą parafrazą Zasady Działania dla Najwyższego Dobra z kanonu Zasad Uniwersalnego Prawa, wynikających z atrybutów Żywej Istoty, budowy świata energii i mechaniki działania energii w materii. Opracowanie całokształtu Zasad Uniwersalnego Prawa z Czystego Światła koniecznych do funkcjonowania w harmonii z Energią Życia: https://crystalarya.com/produkt/naturalne-prawa/
Krzywda nie jest wartością uniwersalną. Jest mechanizmem obronnym i sposobem ucieczki od wzięcia odpowiedzialności za siebie i swoje uwarunkowania, które determinują jakość naszych doświadczeń. Spowodowane jest to przekonaniem, w którym pojęcie odpowiedzialności zostało fałszywie i celowo utożsamione z winą i karą. Jest to dogmat pochodzący z mechanizmu kontroli i manipulacji umysłów za pośrednictwem kultów i religii, będących substytutem rozwoju duchowego i stanowiący biegun cienia Czystej Świadomości.
Do zdrowej interpretacji pojęcia krzywdy i ustalenia kiedy się dzieje, potrzeba zdrowego systemu wartości i ważności, który jest integralną częścią Uniwersalnego Prawa.
Jedna z Zasad Uniwersalnego Prawa mówi o Niewinności :
„Kto uwolnił się z iluzji winy i kary,
ten wstąpił do królestwa Samopoznania.
Zasada Niewinności przypomina o tym, że wszyscy jesteśmy niewinni, bo nikt nie może zniweczyć doskonałości dzieła Stworzenia. Gdy pozwolisz sobie wznieść się ponad swoje ograniczenia, dostrzeżesz inny punkt widzenia, przebaczysz sobie i innym, porzucisz żal. Ze wszystkich emocji, poczucie winy i obwinianie mają jedne z najniższych wibracji.
Wszystko we Wszechświecie jest doskonale zsynchronizowane i działa dla Najwyższego Dobra. Zgodnie z aktualnym poziomem świadomości i lekcjami do przepracowania, przyciągamy sobie idealne sytuacje i ludzi, które te lekcje nam pokazują. Nikt nie jest winny. Jesteśmy traktowani dokładnie tak, jak w głębi Duszy lub podświadomie wierzymy, że na to zasługujemy. Wszyscy jesteśmy dla siebie drogowskazami.
Gdy porzucasz żal, robisz miejsce na przyjęcie Miłości, która kryje się w trudnych lekcjach. To, co trudne, co wywołuje lęk, złość, arogancję, smutek, brak zdecydowania czy skłonność do obwiniania, jest jedynie sygnałem, gdzie rozmijamy się z naturalnymi, zdrowymi i zrównoważonymi wzorcami, oraz gdzie nasze obrazowanie jest zniekształcone, dlatego możemy czuć się źle, gdy to co autentyczne wywołuje niechciane odczucia, burzy iluzoryczny obrazek stworzony pragnieniami, odcina od wiary w spełnienie.”[2]
Niefortunność przeinaczenia pierwotnego sensu Uniwersalnego Prawa polega na tym, że działanie dla Najwyższego Dobra daje gwarancję klarowności intencji z perspektywy Źródła Życia (zachowuje energetyczną homeostazę bez generowania nadmiarów i braków), ponieważ istotą pojęcia „Najwyższego Dobra” jest rozwiązanie, które uwzględnia autentyczne dobro i potrzeby rozwojowe wszystkich uczestników sytuacji jednocześnie.
Natomiast percepcja z punktu widzenia poczucia krzywdy jest subiektywnym osądem z poziomu tożsamości ofiary, która w archetypach Kreacji jest biegunem cienia świadomości Króla. Wzorzec ofiary jest blokadą do integracji związaną z istotą odpowiedzialności i samostanowienia, a nie częstotliwością kompletnej, zintegrowanej świadomości, która wyposaża w jasne czucie i widzenie prawdy oraz Uniwersalnej Sprawiedliwości poza iluzjami wiedzy i mocy.
Natomiast zdrowy wzorzec energii Króla/ Królowej Życia odzwierciedla w świecie fizycznym świadomość Boga (rozumianego jako Az, czyli Czysta Świadomość przejawiająca się w człowieku, i nie należy mylić jej z astralnymi manipulacjami typu definicje religijne boskości), która łączy eteryczny poziom świadomości Istoty Światła z poziomem materialnej formy.
Ten, kto kieruje się poczuciem krzywdy zamiast działaniem dla Najwyższego Dobra, zatrzymuje się w częstotliwości ofiary, nie mogąc wznieść umysłu skorumpowanego ograniczeniami na częstotliwość Uniwersalnej Miłości i Prawdy, która jest wibracją zintegrowanej świadomości Jedni. Przez to ofiara nie widzi swojego kawałka historii ani jej głębszego sensu – rozpoznania wzorca istnienia, który doprowadził do poczucia krzywdy, i który może zintegrować, jeśli chce wyjść z roli ofiary i przestać tak doświadczać życia.
Niezintegrowany wzorzec ofiary może rozwinąć się do programu wojownika, a nieprzepracowane programy walki ewoluują w postawę tyrana. Niezintegrowana podosobowość tyrana przekształca się w czarnego maga, a nieprzepracowany czarny mag w bezduszny byt (kasacja Duszy w Czystym Świetle). Ścieżka degradacji Żywej Istoty w archetypach Kreacji związana jest z coraz bardziej zanikającą (na każdym kolejnym poziomie zniekształcenia wzorca) zdolnością do percepcji oczyma Istoty Światła i przyjmowania (dynamiką fotosyntezy) częstotliwości Czystego Światła. W rezultacie prowadzi do energetycznej recesji matrycy świadomości, (aktywując na poziomie DNA coraz mocniejszy biegun cienia kodów genowych), czyli upośledzenia funkcji odbioru i przetwarzania Czystej Świadomości poza iluzjami wiedzy i mocy.
Dlatego ważne, aby odnosić się do zdrowego wzorca obrazowania pojęć i praw, unikając wpadania w powszechne pułapki quasi przebudzenia, których napotkamy wiele na polu doświadczenia wzorca suwerenności, władzy, mocy i wpływu.
Przeinaczanie pra źródłowego brzmienia Zasad Uniwersalnego Prawa prowadzi do zaburzenia pojęcia Żywej Istoty, przez co zmienia się częstotliwość obrazowania i nie jest to już wibracja autentycznej, świętej przestrzeni naturalnego porządku Życia. Obniżająca się częstotliwość spada do poziomu astralnego teatrzyku, w którym energetyczne pasożyty udające Żywe Istoty próbują żerować na Istotach Światła, polując na te, które uwikłane są w zniekształcone wzorce i nie mają zdrowej odporności energetycznej, więc podatne są na manipulacje.
Żywa Istota nie jest z natury ofiarą ani wojownikiem. Jest Żywą Istotą. To są kompletnie różne częstotliwości świadomości istnienia. Zupełnie jak to, że jabłko nie jest pomarańczą, choć leżą obok siebie na półce z owocami. Nać pietruszki też może się tam znaleźć, co nie znaczy, że znajduje się na swoim miejscu.
Tam, gdzie rozgrywka o wolność Żywej Istoty, tam czarna magia
Prawo Morza ma charakter międzynarodowy i opiera się na prawie kupieckim wywodzącym się z Kodeksu Hammurabiego (morskiego „prawa handlowego”) i prawie morza (Admiralicji), które wywodzi się z satanistycznego prawa Sumerii i Fenicjan – źródło słowa „fałszywy”. [4]
Obszar tematyczny władzy, mocy i wpływu to strefa energetyczna najbardziej rojna w astralne pasożyty.
Należy zatem zadbać o zdrowy wzorzec rozwoju i odporności energetycznej, aby jasno wiedzieć z jakimi energiami mamy do czynienia podczas swojej podróży do istoty wolności i suwerenności. Tam, gdzie chodzi o Energię Życia – Żywą Istotę, wolność, władzę, moc, wiedzę i wpływy, pierwsze przy korycie są pasożyty oczekujące na łatwy żer.
Ich rozpoznanie nie jest trudne, ponieważ niektóre oficjalnie szczycą się paktami z mrokiem, jawnie manipulują, udostępniając Ci jedynie informacje skupione na obnażeniu polityki systemu, wciągając Cię w wibrację krzywdy, żalu i nienawiści, zatrzymując Twoją uwagę w konflikcie i jeszcze oczekując za to nagrody. To czerwona flaga, ponieważ to, czego nie widzisz i czego Ci nie mówią, to jak omijają temat esencji zdrowego wzorca Żywej Istoty i wolności lub próbują dyskredytować kłamstwem i tanim intryganctwem Istoty Światła, które mają odwagę kroczyć alternatywną ścieżką suwerenności z Czystego Światła i dzielić się swoim doświadczeniem kultury Żywej Istoty. Ponadto, prawdziwą naturę pasożyta zdradza odpychająca aparycja i negatywna energia, którą bez problemu natychmiast wyczują wysokowibracyjne istoty o czystych Sercach, a także łatwo dostrzec mocno zakorzenioną skłonność do zastraszania czy zamiłowanie do niskowibracyjnych energii.
W swoich poszukiwaniach na początku drogi ja i moi przyjaciele zadaliśmy sobie pytanie: Czy ten, który przedstawia Cię wyłącznie jako niewolnika i ofiarę systemu, bo nie masz papieru; nagminnie odnosząc się jedynie do bólu systemowego, który mogą odczuwać Żywe Istoty, dając Ci papier z napisem Żywy Człowiek a nie pokazując własnym przykładem w ogóle energetyki i kultury Żywej Istoty oraz sam ordynarnie tkwiąc w tożsamości ofiary, chociaż naprodukował mnóstwo papierów, na pewno jest w stanie przekazać energię integracji Twojego własnego mistrzostwa w stawaniu się autentyczną Żywą Istotą Mocy Kreacji i ucieleśnić to jako Wolny Człowiek?
Kiedy i dlaczego na najgłębszym poziomie ataku energetycznego na Żywą Istotę mroczny byt przegrywa?
Mroczny byt paranoicznie obawia się Czystego Światła. Tylko obecność Duszy jest w stanie przetwarzać najwyższą częstotliwość Istoty Światła. Byt jest bezduszny, więc Energia Źródła Życia go mierzi, kole, parzy, a im bliżej się znajduje, to spala na popiół. Jednocześnie, byt za swoje największe osiągnięcie uważa zniszczenie Istoty Światła, co daje mu namiastkę poczucia władzy i mocy. Dlatego byt sterujący czarnym magiem nie potrafi się powstrzymać i odczuwa wewnętrzny przymus, narkotyczny głód by za wszelką cenę zdominować, a najlepiej zniszczyć Istotę Światła. Natomiast Istota Światła działa w ten sposób, że w ogóle nie angażuje się emocjonalnie w reakcję z prowokacją cienia. Pełna akceptacja działań bytu wynika z głębszego wglądu w naturę biegunowości, bo Istota Światła wie, że byt najpierw potrzebuje pozyskać energię Żywej Istoty i prowokując, próbuje zdobyć paliwo, by dojechać do swego celu. Byt walczy o poczucie władzy, więc nic nie doprowadza go do szału taj, jak brak wpływu na Istotę Światła. W Źródle Życia wiadomo też, jaka jest prawda. Jeśli ktoś z otoczenia uwierzy w zafałszowane informacje i wtóruje bytom w dyskredytacji Istoty Światła, ona to wie. Wie, na czym stoi i pozwala, aby w naturalny sposób zadziałała tarcza energetyczna i selekcja naturalna, pokazała się prawdziwa natura otoczenia, kto komu i czemu służy. Następnie otoczenie oczyszcza się ze złogów energii niekompatybilnej z Czystym Światłem.
Najlepszy efekt jest wtedy, gdy nawet nie wiesz, jak ogromne pokłady nienawiści są kierowane w Twoją stronę. Jedyne, na czym koncentrujesz swoją uwagę, to czy stoisz wystarczająco mocno w częstotliwości Źródła Życia, a może masz zakotwiczyć się jeszcze głębiej. Wtedy mroczna intencja natychmiast odbija się od pola Czystego Światła i wraca takim rykoszetem do nadawcy, że nie ma co zbierać. Mimo wszystko przykro się robi, gdy czasem po latach dowiadujesz się, jak taka odbita energia może się zwielokrotnić w drodze powrotnej do swego właściciela. Ludzie opętani doprowadzają sami siebie do szaleństwa, obłędu, katastrofy lub nawet śmierci i nawet nie rozumieją, w jaki sposób sami to sobie uczynili. Dobra wiadomość jest taka, że Czysta Intencja tak samo mocno zwielokrotnia się i wraca do człowieka w postaci Miłości i Dobrostanu. Nigdy w to nie wątp, by być w stanie ją przyjąć, jak któregoś dnia zawita do Twojego życia.
Dlaczego o tym wszystkim wspominam?
Ponieważ droga Czystego Światła w kwestii wolności istnienia, suwerenności Żywej Istoty i radosnej Kreacji w zgodzie z Zasadami Uniwersalnego Prawa, wymagała ode mnie ogromnego zaufania do Źródła Życia, naturalnego procesu życia, odwagi, rygorystycznej dyscypliny energetycznej, cierpliwości w integracji cienia i niezłomności. Wielokrotnie i z premedytacją byłam oskarżana przez socjopatyczne jednostki o masę absurdalnych kłamstw wyssanych z palca, które nawet nie bazowały na żadnym rzetelnym dowodzie materialnym. Nawet nie chciało im się pokwapić, żeby zapoznać się z faktami i wymyślić coś racjonalnego.
Nie jestem znawcą prawa stanowionego, ale nikt mnie nie przekona, że w temacie władzy i mocy koherencja z Istotą Światła jest jakąś drugorzędną, ezoteryczną bajeczką dla naiwnych. Dla mnie jest to absolutny paradygmat świadomego rozwoju i podejścia do manifestacji celów. Tylko dzięki temu jestem żywa, zdrowa i mam całkiem szczęśliwe życie.
Nie ma jednej słusznej drogi tam, gdzie każdy Człowiek ma odnaleźć sam siebie
W swoich własnych poszukiwaniach najpierw oglądam wszelkie inspiracje przez pryzmat godności Istoty Światła, ponieważ to Czystą Świadomość uznaję za uniwersalną, mistrzowską i suwerenną wibrację geniuszu, która poprzez harmonizację ze zdrowymi wzorcami istnienia łączy z Autentycznością i aktywuje naszą własną, unikalną ścieżkę spełnienia dla Najwyższego Dobra.
Ta najwyższa wersja Ciebie – Wolnego Człowieka już istnieje w przestrzeni wariantów. Jedyna w swoim rodzaju, bo Twoja. I czeka tam tylko na Ciebie. Chodzi o to, żeby ją wybrać poprzez Czystą Intencję, przeznaczyć siebie do takiego doświadczenia, uznać, że „To właśnie jestem Ja!” i następnie zamanifestować, czyli ucieleśnić poprzez konsekwentny wybór takich decyzji, jakie podjęłaby świadoma Istota Światła na poziomie ludzkim zintegrowana z wzorcem Zdrowej Żywej Istoty Mocy. Bo to właśnie Jestem Ja!
Wówczas wiesz, że każda inspiracja i sytuacja jaką napotkasz, prowadzi Cię przez Twoją pulę doświadczeń, które mają za zadanie ugruntować Cię w wybranej częstotliwości istnienia. Nie ma znaczenia, czy smakują słodko, czy gorzko. Każde jest konieczne, by wyzwolić i aktywować Twój własny potencjał. Dlatego nikt tak naprawdę nie jest w stanie dać komukolwiek gotowca dla Twojej własnej drogi ani gwarancji, czy Ty ją przejdziesz. Jeśli tak postanowisz, to przejdziesz. Jeśli wybierzesz całym sobą dojrzałą, zintegrowaną wersję siebie, która już zna prawdziwą wartość wolności, to z pewnością się nią staniesz.
Wszyscy, którzy inspirujemy zmiany, możemy zaoferować innym tylko to, co my wybraliśmy dla siebie i co nas prowadzi naszą, unikalną ścieżką. I każdy może najpierw poczuć, z jakimi koncepcjami rezonuje najbardziej i to przetestować. Ostatecznie weźmie tylko to, co jest w stanie przyjąć i zadecyduje, czy to są diamenty świadomości do jego własnego Talizmanu Mądrości, dzięki któremu skompletuje swoją, własną strategię rozwoju.
Tam, gdzie ma być autentyczna Żywa Istota Suweren, czyli sui iuris (łac. swojego prawa), nie da się nikogo skopiować ani nic mu ukraść, bo to zaprzecza Esencji pojęcia Żywej Istoty i własności, która na poziomie unikalnej Kreacji Duszy jest niepowtarzalna i niemożliwa do podrobienia. Gdy ktoś szuka w rozwoju tylko gotowca do powielenia albo obawia się, że go powielą i przez to okradną, to alarmujący sygnał, że brakuje mu prawdziwego połączenia ze swoją Duszą i jej oryginalnym Planem Istnienia. Należy je najpierw odzyskać i zdrowo pielęgnować!
Myślenie z poziomu poczucia zagrożenia (czyli dalej w kategoriach pokrzywdzonej ofiary) paradoksalnie jest także wyrazem pychy, która powstaje w mechanizmie kompensacji nadmiarów i braków utraconego zdrowego poczucia wyjątkowości. Wyklucza doświadczenie świadomego rozwoju, wolności i suwerenności. Nie da Ci doświadczenia pełni, której poszukujesz. Nie uczyni Cię prawdziwym Tobą i nie połączy z wyjątkowym cudem Twojego własnego istnienia, który jest przeznaczony tylko dla Ciebie. Na pewno nie w taki sposób, który trwale i autentycznie nasyci Twoją Duszę. Dlatego cała ta sztuczna walka o racje, rywalizacja o autorytety i uzurpowanie sobie monopolu na interpretację wiedzy i prawa, jest tylko pasożytniczym pochłaniaczem życiowej energii.
Tę energię Człowiek ma przeznaczyć dla siebie – na kulturę obecności w sobie, ze sobą i swoją Istotą Światła, która wspiera integrację z Autentyczną Istotą wszelkich pojęć. Na temacie archetypu władzy, mocy i wpływu widać to wyraziście, lecz zasada dotyczy wszystkich tematów i sfer życia.
Innymi słowy, jeśli ktoś napisze za Ciebie doktorat, a Ty nawet tego nie przeczytasz, tylko ślepo podpiszesz się pod tymi treściami, to na komisji egzaminacyjnej nie będziesz w stanie obronić tytułu hipotezy, którą masz na papierze. Tak samo działa to w życiu. Dlatego wszelkie treści, które otrzymuję do wglądu, godzinami, a jak trzeba to tygodniami a nawet miesiącami konsultuję w Źródle Życia wglądami jasnowidzącymi (a także z innymi jasnowidzami i znawcami problematyki), usuwam astralne podpięcia, które często są bardzo subtelne i łatwo je przeoczyć. Przeredagowuję tak długo i zakotwiczam w Źródle Życia, aż materialnie stanie się to ekspresją Czystej Świadomości. Nie obchodzi mnie, czy to napisał poważany w środowisku autorytet, powiedział mistrz oświecony, zarządził czyjś bóg. Patrzę na jakość częstotliwości w Źródle Życia i podpiszę się własnym dobrym imieniem tylko pod częstotliwością godną Istoty Światła.
Dotąd nie natrafiłam na żadne koncepty i szablony do czegokolwiek, które byłyby całkowicie wolne od błędów, języka autosabotażu czy mrocznych podpięć, ale to właśnie dzięki mojej ekstrasensytywnej uważności na energetykę wszystkiego z czym mam styczność, zamiłowaniu do Łady i doświadczeniu akademickiemu, przez dwadzieścia lat intensywnej pracy badawczej wypracowałam swój własny wzór przetwarzania informacji i dostroiłam do zdrowych wzorców istnienia, dzięki któremu każdą inspirację, jaką wezmę na warsztat, obrabiam i syntezuję zgodnie z porządkiem ze Źródła Życia. To jest moją domeną i pasją, i z perspektywy takiego doświadczenia, które jest moim autentycznym darem dla świata, pragnę przekazać Ci to wszystko, co wiem o Żywej Istocie, aby każdy poszukiwacz zainteresowany kulturą Czystej Świadomości mógł samodzielnie to przemyśleć, DOCZUĆ Istotę, krytycznie weryfikować treści, aktywować swój własny kod rozwoju, jedyny w swoim rodzaju i własne szablony działania.
Pojęcie Żywej Istoty, wolności i suwerena w Głagolicy
Rozważając istotę pojęć, na których zamierzamy zbudować swoją filozofię Wolnego Człowieka, warto zasięgnąć inspiracji w najstarszym żywym alfabecie – Głagolicy.
Opracowanie własne z wykorzystaniem czcionki głagolicowej i układu plansz autorstwa Tomka Cichockiego https://www.facebook.com/share/1FQVvsbLeA/?mibextid=wwXIfr
Możemy zauważyć, że wszystkie te pojęcia w Głagolicy bazują na połączeniu świadomości ze Źródłem Życia, co oznacza, że Energia Życia jest kwintesencją: składnikiem ożywiającym – tchnieniem Życia w fizyczną formę! Bez tego nie ma Żywej Istoty, wolności i suwerenności. Żaden byt, czarny mag i inny pasożyt astralny nie zawiera Żywej Istoty, ponieważ bytuje w aktywnym konflikcie oddzielenia od Źródła Życia i wierzy, że może bezkarnie działać na szkodę Istot Światła. Tak samo jak owoce z hipermarketu tylko przypominają z wyglądu prawdziwą żywność, jednak nie mają w sobie jej odżywczej esencji. Analogicznie, pasożyt kreujący się na Żywą Istotę, Wolnego Człowieka i Suwerena, jest nim tylko na papierze. Tak jak papier systemowy jest bezwartościowy bez podpisu Żywego Człowieka, który zidentyfikuje się z fikcyjną osobą fizyczną, tak samo bezwartościowe energetycznie są papiery Żywego Człowieka, jeśli ciała człowieka nie rozświetla Istota Światła, która mogłaby tchnąć Energię Życia w tę formę, a mentalność i czyny tego człowieka nie są tego żywą ekspresją – brak kwintesencji, energetycznej i moralnej sygnatury Żywej Istoty. Nie dziwią zatem próby agresywnej nagonki pasożytów na Istoty Światła angażujące się w tematykę Prawa Naturalnego i koncepcji oddzielenia Żywego Człowieka od osoby.
Canononum De Ius Rex
Aby zrozumieć podwaliny prawa stanowionego i mechanikę relacji pomiędzy Żywym Człowiekiem a fikcją systemową w naszym świecie, warto zapoznać się z Rzymskim Prawem Kanonicznym – Canonum De Ius Rex. Z perspektywy Czystego Światła w tym opracowaniu znajdziemy wiele informacji, które pokrywają się z rejestrem Źródła Życia, nakreślając uwarunkowania systemowej rzeczywistości.
Z punktu widzenia praw Żywego Człowieka (wraz z tłem politycznym, które w znaczący sposób może wpływać na stan prawny), prawo suwerenności należy potraktować jako odrębną dziedzinę prawa. Większość prawników się na tym nie zna lub udają, że się nie znają (albo z powodów opisanych np. w kanonie 3228) a także dlatego, że umysły sformatowane indoktrynacją nie zgłębiają aspektów kluczowych dla Żywej Istoty. Tym bardziej brakuje stosownej wiedzy w temacie pracownikom niskiego a nawet kierowniczego szczebla administracji. Piorunujący brak znajomości podstaw prawa i nagminne łamanie przepisów można przyrównać do plagi analfabetyzmu. Większość z nas też nie dostrzega nagminnych błędów i nadużyć, ponieważ nie wiemy, na co dokładnie zwracać uwagę i skąd brać taką wiedzę. W rezultacie, w relacji z systemem większość ludzi przyjmuje za prawomocne to, co jest zwykłą ofertą handlową od prywatnych firm, która w ogóle nie jest dokumentem ze skutkiem prawnym, ani nie spełnia norm przewidzianych dla pism formalnych. Przyjmując fikcję bez sprzeciwu, legitymizujemy ją. Dlatego ważne jest, abyśmy zabrali głos i ogłosili swoje stanowisko.
Ci, którzy stosują prawo naturalne w praktyce
Mając do dyspozycji wiedzę prawną, badamy metodykę ustanawiania prawomocnego statusu Istoty Żywej – Człowieka. Jest to system całkowicie legalny i korzystający z wiedzy na temat prawa umów – tego samego kodeksu spółek handlowych, które stosują trusty przeciwko Żywym Istotom.
Chociaż nauka i dopełnienie koniecznej ścieżki proceduralnej może wydawać się drogą żmudną czy wymagającą determinacji oraz ciągłego żywego zaangażowania w przejście kolejnych etapów, to (na miarę aktualnej sytuacji) jest to droga do wolności formalnej respektowana przez system administracyjno-prawny i potwierdzona precedensami. System uczy się na kazusach a prawo może się zmieniać, także sztuka działania z poziomu suwerenności prawnej również wymaga ciągłego doskonalenia i aktualizacji stanu wiedzy, by sprawnie posługiwać się argumentami, bo struktury korporacyjne bezwzględnie operują prawem umów handlowych i odnoszą się tylko do egzekucji naruszenia rzekomego kontraktu. Dlatego podstawą działania w relacji z systemem jest m.in. wypowiedzenie tych umów.
Należy liczyć się z tym, że nabycie wiedzy prawnej i stworzenie stosownych dokumentów czyni człowieka Żywą Istotą na papierze, jednak z punktu widzenia energii jeśli człowiek zaprzedał Duszę i zdrową lojalność wobec Istoty Światła, to nie żyje a bytuje w konflikcie oddzielenia od Źródła Życia, kłamstwie, a wielu też w spętaniu czarnej magii. Gdzie tu wolność i suwerenność?
Bez Czystej Intencji działania dla Najwyższego Dobra i zdrowego systemu wartości w Sercu, człowiek nie stoi w częstotliwości Żywej Istoty. Czysta Świadomość i intencja nie są w takim człowieku żywe, więc choć może wyglądać jak człowiek i mówić jak człowiek, to Esencji Żywej Istoty brak.
Wolność nie polega na poczuciu bezkarnej samowoli, lecz na dojrzałym charakterze człowieka zjednoczonego z uniwersalnymi wartościami, co sprawia, że znika potrzeba odczuwania niezdrowego podniecenia zarówno tym, co preferujemy, jak i odmiennymi konceptami na dopełniającym biegunie. Gdy Twoja wibracja wzrasta, energie konfliktu i miałkie pokusy małego ego tracą zupełnie na atrakcyjności. Prawdziwą aspiracją Żywej Istoty jest ekspresja Esencji Życia, a spętanie żądzą władzy i głodem mocy tym nie jest. Nie jest wolnością żaden stan, w którym uwiera Cię polaryzacja dopełniających się przeciwieństw.
Ci, którym wydaje się, że nie ma energetycznego paragrafu na celowe szkodzenie Istocie Światła, tkwią w największym błędzie, jaki można popełnić. Nawet nie są w stanie naprawdę zobaczyć, w jaki sposób już to, czym uczyniła ich żądza i pycha, jest ich własną torturą, ponieważ ich opętane ludzkie ciała codziennie przebywają w kulturze śmierci, samopotępienia, samowykluczenia i samosądu. A bezwzględny krytyk wewnętrzny jest najsurowszym sędzią. Nikt tak źle o nas nie myśli, jak my sami.
Ci, którzy bujają w obłokach
Część sympatyków „Prawa Naturalnego” wychodzi z założenia, że wystarczy poczuć się Wolną Istotą i ewentualnie samemu napisać sobie na czerwono oświadczenie woli przypieczętowane odciskiem krwi, aby odciąć się od problemu prawa własności i zapewnić sobie pomyślny wynik w komunikacji z systemem administracyjno-prawnym.
O ile zdrowy fundament świadomości to podstawa spełnionej kreacji, to jednak skuteczna egzekucja prawna statusu Wolnego Człowieka i Suwerena Autonomii w relacji z aparatem państwowym jest kwestią rozbudowaną, wymagającą specjalistycznej wiedzy prawnej, cierpliwości w śledzeniu faktów, kompletowaniu dokumentacji i stosowaniu korespondencji urzędowej, jak również niemałych nakładów finansowych.
Jeszcze kilka lat temu znane były przypadki ludzi, którzy nie mając korekty statusu ani ustanowionej Autonomii, odpierali z sukcesem próby wyłudzenia (np. ze strony firmy sąd czy urząd skarbowy), odmawiając przyjęcia oferty handlowej, powołując się na prawo umów, żądając przedstawienia stosownego kontraktu i legitymacji urzędnika państwowego. To wystarczało, aby roszczenia wobec człowieka wycofano. Wszystko zależy od mindsetu.
Jednak wprawieni weterani, którzy doświadczyli największych sukcesów na polu zastosowania Prawa Naturalnego w praktyce, zwracają uwagę na powszechną ignorancję w podejściu do formalizacji statusu Wolnego Człowieka. Dostrzegają, jak może to wypaczać wartość ścieżki prawnego wyzwolenia spod okupacji niewolniczego systemu.
Dodatkowo, w Internecie można natrafić na prześmiewcze artykuły, które być może właśnie z powodu ignorancji traktują ludzi ze statusem Suwerena jak nieokrzesanych wariatów stanowiących zagrożenie dla społeczeństwa.
Jeśli ktoś uważa, że posługiwanie się własnymi tablicami rejestracyjnymi jest równoznaczne z zaniedbaniem przeglądu technicznego czy odpowiedzialności cywilnej za realne szkody, które mógłby wyrządzić suweren, jest to jedynie objaw braku znajomości prawa, zdrowych wzorców oraz potwierdzenie nikłej świadomości zbiorowej na temat autentycznej istoty Prawa Naturalnego, procedur z nim związanych a przede wszystkim energetycznej odpowiedzialności, jaką niesie ze sobą świadomość Wolnej Suwerennej Istoty Żywej. To nie jest dla ludzi niedojrzałych duchowo, mentalnie, emocjonalnie i społecznie. Materialne odzwierciedlenie Prawa Wolności i Suwerenności tym bardziej zobowiązuje do życia w zdrowych wzorcach pojęć, ich funkcji oraz klarowności i uczciwości.
Same w sobie procedury związane z proklamacją suwerenności, a następnie ze świadomym korzystaniem z prawa mogą być dla wielu ludzi na tyle skomplikowane, że dokonuje się w tej kwestii naturalna selekcja społeczeństwa, wynikająca z dostępu do wiedzy i zdolności jej zastosowania w praktyce.
Bujanie w obłokach jest także wtedy, gdy komuś wydaje się, że Wolny Człowiek to ten, który ma więcej informacji niż inni i lepiej potrafi je formalnie wykorzystać. Istotę Żywą czyni przede wszystkim częstotliwość świadomości i czysta intencja, a nie spryt.
Teoria spiskowa czy dogmat prawny?
Pamiętajmy, że istotą problematyki wolności ludzkiej i majątkowej w świetle administracyjno-prawnym jest fakt, iż to, co znamy jako globalny system państw oraz gospodarkę finansową, wywodzi się z prawa rzymskiego, na którym oparte jest prawo morskie – korporacyjne prawo spółek handlowych, które nie dotyczy Żywych Istot, więc ludzie sprowadzeni zostali do „zasobów ludzkich”, a w zasadzie do nazwy handlowej lub osób martwych, których nazwiska zapisuje się wielkimi literami zgodnie z zasadą Capitis deminutio maxima (łac. największe umniejszenie osobowości), wykorzystując domniemanie, na którym bazuje większość systemowych ustaleń.
Nie jest tajemnicą, że państwa oraz wszystkie jednostki organizacyjne i instytucje systemowe to prywatne firmy, których numery DUNS oficjalnie widnieją w największym globalnym spisie firm; że akty urodzenia i dyplomy to obligacje; że jesteśmy na obszarze powierniczym w stanie wojny ponieważ, działania wojenne po 1945 r. nie zostały zakończone paktem pokojowym między III Rzeszą a II RP a MSZ nie potwierdziło podpisania przez legalny rząd II RP traktatu pokojowego tzw. II wojny światowej (a tak naprawdę I wojny, bo dwudziestolecie międzywojenne to był tylko rozejm), dlatego obowiązuje Dekret 1006 Prezydenta Raczkiewicza z dnia 30 listopada 1939 r.(Dz.U. Nr 102, poz. 1006) gdyż ciągłość prawną między II a III Rzeczpospolita Polską potwierdził Senat Rzeczypospolitej Polskiej w uchwale z dnia 16 kwietnia 1998 r. (M.P. Nr 12, poz. 200).; że Wałęsa NIE przyjął władzy i nie ma też ciągłości władzy II RP i III RP [6]; że sądy to arbitraże, na który konieczna jest zgoda obu stron (zgodnie z zasadą prawa Consensus facit legem.), itd. itd. Tych systemowych rewelacji jest mnóstwo. Wszelkie argumenty, które temu zaprzeczają, są pokrętne i nie trzymają się kupy. Szereg dokumentów prawnych i jawnych informacji łącznie z Kartą NZ i Doktryną Clearfield potwierdzają, że państwa formalnie nie istnieją, a jedynie obszary powiernicze należące do trustów i stosujące prawo korporacyjne. Nie ma zatem czegoś takiego jak „państwo polskie”. Nigdy nie było „Polski”, tylko Rzeczpospolita. [3], [4], [6]
W związku z tym, że legalnie nie wolno firmom zwracać się do Istoty Żywej, w latach 30 XX wieku w Stanach Zjednoczonych wprowadzono akty urodzenia [7], aby ominąć Istotę Żywą, lecz wejść w posiadanie jej życia, losu, dorobku a nawet Duszy. W świetle prawa są to dokumenty administracyjne tworzące fikcyjną „osobę fizyczną”, czyli firmę mającą w nazwie drukowanymi literami Twoje imię i nazwisko oraz numer identyfikacyjny, nie będącą Twoją kreacją, ale jednak poprzez nieświadome działanie Twoich rodziców ustanawiając akt własności Twojej osoby fizycznej należący do korporacji „państwo”. Jest to umowa kupna sprzedaży dziecka i jego nabycia przez USC. Następnie akty urodzenia trafiają na nowojorską giełdę towarową, łączone w pakiety obligacji i podlegają obrotowi gospodarczemu, obciążając człowieka fikcyjnym kredytem.
Zgodnie z obowiązującym prawem, jeśli umowa ta nie została wypowiedziana w ciągu 30 dni roboczych, to uprawomocniła się na zasadzie milczącej zgody (art. 122 kpa) i obowiązuje, dopóki osobiście jej nie wypowiesz. Rzecz w tym, żeby umiejętnie to zrobić!
Forum publiczne wre od sprzecznych opinii na ten temat, także wśród prawników, a jednak coraz więcej ludzi w umiejętny sposób zaczyna posługiwać się prawem i dokumentacją.
Czy ma sens powoływanie się na Prawo Naturalne przed sądem?
Nie ma sensu, jeżeli w relacji z sądem (i jakąkolwiek inną firmą podszywającą się pod organy państwowe i podżegającą do identyfikacji z fikcyjną osobą) prezentujesz siebie jako „osobę”, czyli nie masz wypowiedzianych kontraktów narzuconych na człowieka i nie stoisz w zdrowym wzorcu Żywej Istoty.
Warto uzmysłowić sobie, że kultura świadomości człowieka determinuje jego doświadczenie.
Ponadto, firmy są zobowiązane działać na podstawie prawa stanowionego, które wynika z nieważnej „Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 r” i niereprezentatywnej, ponieważ frekwencja w referendum wyniosła 42,86 % a do przyjęcia konstytucji przez naród wymagane jest więcej niż 50%, więc nie jest to akt prawny zatwierdzony przez zwierzchnika władzy. Ponadto: „2 kwietnia 1997 jest napisany niby wzór Konstytucji (wzór, bo ma być referendum, czy naród się zgodzi), ale ta Konstytucja już 6 kwietnia czyli po 4 dniach jest zarejestrowana w USA i prawidłowo podpisana…Problem, że jeszcze nie było referendum w Polsce, a już ją zarejestrowano i podpisano… Referendum odbyło się 25 maja 1997 roku – a niezatwierdzona Konstytucja 49 dni dni wcześniej zarejestrowana! Po co więc było referendum? (…) Celowy zły podpis na zatwierdzeniu 16 lipca (z danych podpisu wychodzi, że osoba podpisująca nie istnieje, więc Konstytucja 1997 jest niezatwierdzona, a tylko przekazano informację dla ludności, że jest zatwierdzona)(…) Jeśli jest na całym świecie zmiana konstytucji, to automatycznie likwiduje się poprzednia starą, złą wersję, i tu jest własnie dowód ….. stwierdzono, że w Polsce, obowiązuje Konstytucja II RP z roku 1935 i jednocześnie ta z 1997, na którą naród się nie zgodził (…) [Udostępnianie tekstu tego dla nauki i zapamiętania oszustw jest wskazane!!!]” [9]
Zakwestionowanie tych aktów prawnych nie jest trudne, natomiast świadomość Suwerena, jedynego właściciela i alodialnego beneficjenta osoby fizycznej wymaga konkretnej wiedzy, którą w praktyce opanowali nieliczni.
„Sądy amerykańskie (polskojęzyczne arbitraże też) są pseudo sądami lub fikcjami i są po prostu biurami administracyjnymi korporacji, zaprojektowanymi tak, aby przypominały sądy, a wszyscy ich sędziowie są po prostu zarządcami wykonawczymi, zaprojektowanymi tak, aby przypominać sędziów.
Celem tych pseudo-korporacyjnych sądów jest jedynie rozstrzyganie sporów kontraktowych, a ponieważ rząd Jerzego Waszyngtona miał strukturę wojskową to jeśli którakolwiek ze stron odmówi udziału, to te sądy nie mogą się w to angażować, a taki spór jest martwy! Używam terminu „martwy w wodzie”, ponieważ te pseudo sądy są niekonstytucyjnymi sądami Admiralicji, Międzynarodowego Prawa Morza!
Pomnik Waszyngtona został ukończony w 1884 r. [13 lat po ustawie z 1871 r., która ustanowiła nową korporację STANÓW ZJEDNOCZONYCH], jako hołd dla Jerzego Waszyngtona i jego rządu wojskowego, który jest w rzeczywistości obeliskiem na poziomie morza, który wnioskuje, że cała Ameryka jest „Pod wodą”, a zatem podlega prawu admiralicji, w przeciwieństwie lub wbrew zamierzonemu konstytucyjnemu rządowi cywilnemu na mocy prawa zwyczajowego. Pseudo sędziowie tych pseudo sądów nie mają uprawnień bez zgody zarówno Powoda, jak i Pozwanego.
W każdym przypadku sędzia musi stwierdzić, że ma zgodę; Personam and Subject Matter Jurisdiction, zanim będzie mógł działać lub uzyskać dostęp do Cesta Que Trust.
Niektórzy ludzie z powodzeniem zaprzeczyli jurysdykcji przedmiotowej sędziego, używając „estoppel”. Oświadczając w sądzie, że sędzią jest korporacja a że oni są kobietą lub mężczyzną z krwi i kości i dlatego nie mogą brać udziału w rozprawie. Umieszczenie tego oświadczenia w aktach sądowych powodowało, że sędzia oddalał sprawę.” [3], [4]
„Wszystkie sądy zostały rozwiązane w 2008 roku zgodnie z doktryną Clearfield, sądy stały się zarejestrowanymi spółkami w wyszukiwarce firm Dunn and Bradstreet. Kiedy rządy wkraczają do świata handlu, podlegają tym samym obciążeniom, co każda prywatna firma lub korporacja. Orzecznictwo to cudowna rzecz. Zobacz U.S. przeciwko Burr 309 U.S. 22. Zob. 22, U.S. CA 286 e Bank of US przeciwko Planters Bank of Georgia 6L Ed (Wheat 244.)
UWAGA: Zgodnie z Doktryną Clearfield sądy nie są już podmiotami rządowymi, ponieważ żądają prywatnych środków pieniężnych i muszą mieć z Tobą umowę, aby na tym pustym domniemaniem wymusić wykonanie świadczenia pod kolorem biura i prawo kaduka. Nie są bardziej wyjątkowi niż zwykła firma niż lokalni ludzie z Jack In The Box!
Doktryna Clearfield: – „prywatny papier komercyjny jest używany przez rząd korporacyjny, dlatego rząd traci status suwerenności i nie różni się niczym od zwykłej prywatnej korporacji”.
Rząd w systemie rekrutacji partyjnej polityki funkcjonuje jedynie po to by tworzyć i egzekwować PRAWO CYWILNE stosowane do komercji i handlu dla firm i spółek i jest znane jako legalne statuty, akty, rozporządzenia i ustawodawstwo legalizując stworzone oferty i zlecenia przez Izbę Adwokacką (swoją drogą założoną przez Rothschildów), które są zobowiązane do przestrzegania PRAWA UMÓW. Prawo umów wymaga podpisanych pisemnych umów i pełnej przejrzystości!” [6]
Czy wiesz, że zgodnie z art. 43.4 KC osoba fizyczna jest nieletnia?
Wypowiedzenie umów wszystkim korporacjom, które mogłoby rościć sobie prawo do Twojej wolności jest nie tylko Twoim prawem i jest nie tylko możliwe.
Jest to przede wszystkim naturalne działanie świadomej Żywej Istoty na podstawie prawa. Co więcej, jest to Twoim naturalnym obowiązkiem jako Żywej Suwerennej Istoty Światła, by przede wszystkim żyć w zdrowym poczuciu godności przyrodzonej.
Procedury prawne na rzecz egzekucji praw rzeczywistego beneficjenta – czyli Żywego Człowieka wciąż są rozwijane i (jak to w prawie) nie ma jednego, spójnego podejścia ani gotowca z odpowiedziami na wszystkie kwestie dotyczące regulacji funkcjonowania Wolnego Człowieka. Poznając różne szkoły i zgłębiając prawo suwerenności, możesz coraz lepiej poczuć, co jest ważne i zadziała w Twoim przypadku.
Sprawa robi się o tyle pracochłonna, że system instytucjonalno-finansowy jest biomachiną rozrośniętą przez setki lat do monstrualnych rozmiarów.
Dzięki wieloletniej pracy niestrudzonych działaczy na rzecz praw Żywych Istot, to, co sami nazywają „rozegraniem systemu”, staje się coraz bardziej klarowną drogą postępowania prawnego.
Czy można tym procedurom w pełni zaufać?
To w dużym stopniu zależeć będzie także od uwarunkowań danego człowieka, poprzez które kreujemy jakość swojego życia, więc także manifestujemy lekkość lub przeciwności. Człowiek zastraszony, z niezintegrowaną relacją ze Źródłem Życia, energią władzy, mocy i wpływu, zakotwiczony w tożsamości niewolnika, ofiary czy bojownika lub tyrana, uzależniony jest od podświadomych mechanizmów kontroli i manipulacji, walki i konfliktu. Przez to jego wibracja obniża się do energetycznego poziomu astrala – częstotliwości pasożytów i nie pozwala sobie na światło, życzliwość, lekkość życia. Trudno mu wejść w zdrową mentalność Żywej Wolnej Istoty, więc i w sprawach formalnych będzie miał pod górę.
Intencje na dokumenty Żywego Człowieka
Powszechnym problemem jest umiejętność zdrowego odczucia autentycznej istoty pojęcia Żywego Człowieka, kierunek intencji na realizację tego celu oraz powszechna nieznajomość Zasad Uniwersalnego Prawa, z których powstał rażący skrót, w środowisku antysystemowym określany mianem „Prawo Naturalne”.
Wiele ludzi interesuje się statusem Wolnego Człowieka i proklamacją Autonomii wyłączonej spod jurysdykcji RP ze względu na trudną sytuację materialną, konflikty z prawem i firmami, chęć uniknięcia płacenia podatków oraz nienawiść do systemu. To motywacja najczęściej mobilizująca ludzi do inwestycji w dokumentację prawną Żywego Człowieka, choć to Czysta Świadomość siebie jako Żywej Istoty jest jedyną zdrową intencją na ten proces.
Intencja to podstawa wyniku manifestacji, więc jakość zamiaru wiele mówi o tym, jakich doświadczeń i wyzwań możemy spodziewać się w następstwie. Nawet jeśli doświadczamy konfliktów materialnych związanych z systemem, tym ważniejsze jest, by najpierw zadbać o zdrowe ustawienie swojej energii, gdyż właśnie na poziomie pola informacyjnego leżą wszelkie przyczyny i rozwiązania.
Wiele ludzi uważa, że będą wolni dopiero wtedy, gdy uzyskają prawny status Suwerena, lecz okazuje się, że nawet wtedy nie potrafią zachowywać się jak Wolna Żywa i Suwerenna Istota Mocy, ponieważ funkcjonują sterowani podświadomymi, blokującymi uwarunkowaniami, zakodowani na ciągłą walkę, konflikty, rywalizację i prowokacje.
W środowisku Prawa Naturalnego spotkamy zatem wielu wojowników i antysystemowców uzależnionych od energii konfliktu i politykowania. Fanatyzm, mowa nienawiści i pułapka iluzji przebudzenia owocują obsesyjną koncentracją na substytutach władzy zamiast skupienia na praktycznych informacjach wspierających umiejętność ucieleśnienia życia w częstotliwości Żywej Wolnej Istoty. Blokady takie utrudniają przede wszystkim doświadczenie wolności na co dzień w relacji z samym sobą i poczuciem zewnętrznego świata. To najbardziej charakterystyczne zjawiska w przestrzeni informacyjnej o Prawie Naturalnym, widoczne i ważne w kontekście długofalowych skutków degradacji człowieka z powodu zaniedbania świadomego rozwoju w kulturze Czystej Świadomości.
Postawy pasywno-agresywne działają jak antyreklama Prawa Naturalnego, szczególnie z perspektywy ludzi o naturze pokojowej i nastawionej na świadomy rozwój, którzy nie tylko mają za sobą zaangażowanie w polityczne i religijne iluzje przebudzenia, lecz po prostu doświadczyli już spokoju wewnętrznego i stabilizacji materialnej, bez względu na swój status formalno-prawny. Wielu z nich zdaje się obawiać, że nieodłącznym elementem proklamacji statusu Istoty Żywej – Człowieka i Autonomii jest walka, nieustanny konflikt z systemem czy konieczność tolerowania obsesyjności środowiska, która zaburza energetyczną homeostazę znaną Istotom Światła. Część ludzi chce po prostu kreować swoje życie i korzystać z niego dla Najwyższego Dobra, rozwijając się i wspierając innych chętnych do poszerzania świadomości Zdrowej Żywej Istoty.
Istotą i esencją zmiany świadomości z niewolnika pasożytnicznego egregoru jest zdrowo działająca intencja, która wynika z głębokiej świadomości, że JUŻ JESTEM ŻYWĄ ISTOTĄ, gdyż jako taka przychodzę na ten świat, otrzymując wraz z darem życia inherentne, przyrodzone prawa, w tym wolność oraz suwerenność. Ponieważ czuję się Żywą Wolną Istotą Miłości, Mocy i Dobrostanu, naturalnym krokiem jest dla mnie odzwierciedlić tę świadomość na planie materialnym, w codziennym ludzkim życiu, ucząc się jak działa prawo stanowione i jak stworzyć własną strategię działania, która będzie solidną podstawą spokojnego życia.
Jeśli już wiemy, że jako noworodka uwikłano nas w umowy korporacyjne, których rodzice/ opiekunowie/ pełnomocnicy nie wypowiedzieli, a na mocy których, w znaczący sposób możemy doświadczać prób ograniczenia suwerennych praw (nawet w formie terroru upowszechnionego przez aparaturę administracyjno-prawną), tak naprawdę wydaje się to oczywiste, by wydać stosowne oświadczenia prawne, odmówić nielegalnego przymusu i podżegania do posługiwania się fałszywą tożsamością prawną.
Kwestie suwerenności a Plan Istnienia
Czy wiesz, że sposób doświadczenia relacji z przyrodzonymi prawami jest zapisany w Twoim Planie Istnienia?
Obserwacje aktualnego poziomu świadomości zbiorowej w kwestiach poczucia wolności i suwerenności łączą się bezpośrednio z przekazem Czystego Światła płynącym z Archetypu Planu Istnienia 9/9 – Władza, moc i wpływ, który obejmuje także wzorzec odporności energetycznej. Jeśli masz ten archetyp pozycjonowany w Planie Duszy z Czystego Światła, będzie on co jakiś czas pracował w Twoim życiu. Tym bardziej w 2025, gdyż jest to motyw przewodni tego roku uniwersalnego.
Jeśli interesuje Cię tematyka wolności i suwerenności, warto skonfrontować swoje życiowe doświadczenia i przekonania ze swoim Planem Istnienia oraz przyjąć cenne lekcje i dary, by świadomie ustawić na zdrowy tor swój rozwój oraz dalsze doświadczenia w temacie.
Istnieje głęboka potrzeba uzdrowienia w świadomości kolektywnej uwarunkowań ofiary – programów na nadużycia, kontrolę i manipulację, walkę, dominację i uległość, rywalizację, lęki egzystencjalne, poczucie bezsilności, braku sprawiedliwości i poczucie kompetencji. To wszystko funkcjonuje jak hak energetyczny, jeśli wzorce nie są zintegrowane ze zdrową częstotliwością istnienia, czego dowodzi obecny chaos w przestrzeni 3D.
Dlatego oprócz wypracowania klarownej struktury przeprowadzającej krok po kroku przez szczegóły formalno-prawnej procedury zmiany statusu, proklamacji Autonomii i egzekucji praw Suwerena, równie ważna jest świadoma struktura pracy ze sobą w celu integracji z charakterem dojrzałego mentalnie i emocjonalnie człowieka, bo tylko taka postawa jest w stanie bez wysiłku skanalizować energię wolności i suwerenności.
Podsumowanie: Kilka podstaw świadomości Wolnej Żywej Istoty
1. Aby w polu energii zaistniała forma odpowiadająca częstotliwości Żywej Istoty, więc także żywa ekspresja przyrodzonego prawa Wolności i Suwerenności, potrzebne jest tchnienie Energii Życia – zdrowa relacja ludzkiej formy ze Źródłem Życia, którą kanalizuje Istota Światła. Pasożyty energetyczne zamieszkujące ludzkie ciała są tylko atrapą Człowieka, ponieważ żyją w otwartym konflikcie ze Źródłem Życia, działając jawnie lub z ukrycia na szkodę Istot Światła.
2. Człowiek ze zdrową świadomością siebie jako Żywej Istoty kieruje się działaniem dla Najwyższego Dobra i nie identyfikuje się z filozoficzno-prawną zasadą krzywdy będącą podpięciem energetycznym do astralnego egregoru iluzji wiedzy i mocy, które wypacza Esencją Uniwersalnego Prawa Wolności i Suwerenności. Tym samym, autentyczna Żywa Istota nie utożsamia się z tożsamością pokrzywdzonej ofiary, wojownika o wolność, ani z „osobą” czy „osobą fizyczną”. Wie, że są to osie dopełniających się biegunów doświadczenia spektrum człowieczeństwa, ale w żadnym razie językowe synonimy!
3. Człowiek, który zintegrował zdrowe pojęcie Żywej Wolnej Istoty ma odblokowaną przyrodzoną Moc Kreacji, co oznacza, że jest twórczy i przedsiębiorczy, a nie odtwórczy. Samodoskonali się w dziedzinach zgodnych z talentami i Celem Kreacji jego Duszy (vide: Plan Istnienia). Staje się zwykle przez to pasjonatem, a z biegiem lat wybitnym ekspertem i inspiruje innych do własnego mistrzostwa, wspierając ich talenty Duszy. Właściwe ustawienie manifestacji dostatku sprzyja temu, że klienci zestrojeni z celem jego Duszy sami się pojawiają, z wdzięcznością i szacunkiem płacą szczodrze za jego usługi. Taki człowiek wyszedł z mentalności podwładnego szukającego szefa, który zorganizuje mu pracę i narzuci, co i kiedy ma robić. Sam doskonale wie, co i po co chce tworzyć, jaką wartość uniwersalną wnosi dla ludzkości swoją kreacją, ile przeznaczy na to czasu i jaka jest godna wycena z poziomu Źródła Życia. Sam tworzy swoją przestrzeń na rynku, więc nie ma potrzeby „szukać zatrudnienia” i za-trudniać się (czyli iść za trudem) jako najemnik w cudzych firmach, oddając swoją życiową energię oraz większość czasu na realizację cudzych wizji i celów kosztem swoich własnych. Wolny Człowiek wie, że nie ma rywali ani żadnej konkurencji, ponieważ jest unikatową ekspresją Istoty Światła, a jego Autentyczność jest darem dla Świata, która w niepowtarzalny sposób wyraża siebie i inspiruje swoje otoczenie do rozwoju.
4. Są dwa sposoby osiągania dostatku materialnego: pierwszy to manifestacja, a drugi to praca/zarabianie. Podstawą kreacji materialnego spełnienia Żywej Wolnej Istoty jest sztuka MANIFESTACJI. Jeśli człowiek jest jeszcze w trakcie opanowywania zasad jej energetyki (działania energii w materii), zazwyczaj współpracuje z innymi jako wolny strzelec na zdrowych zasadach, które uwzględniają jego cele, potrzeby i wartości. W tym przejściowym czasie doskonali swoje umiejętności, by docelowo przejść tylko na świadomą manifestację.
5. Docelowym stanem funkcjonowania Żywej Wolnej Istoty jest samowystarczalność, zwłaszcza w zakresie zasobów wody (np. własna studnia, strumień, rzeka) pożywienia (permakultura, odżywianie światłem), energii (off grid) i samouzdrawiania.
Żyw-ność jest w 100% żywa dla danego człowieka, jeśli sam ją wytwarza oraz uczy pamięć komórkową ziemi i roślin swoich naturalnych potrzeb. Posłuży mu także żywność wytwarzana z Sercem przez inne Istoty Światła. Zatem Żywa Istota – Człowiek jest właścicielem ziemi, którą celebruje w kulturze Życia – żyzności, a nie pasożytem bawiącym się w szlachcica wymachującego toporkiem na zaśmieconym ugorze.
Samowystarczalność pod względem wody i źródła energii daje zdrowy dystans od sytuacji polityczno-ekonomicznej, jest zatem naturalnym kierunkiem do stworzenia pełnej autonomii. Wówczas człowiek jest poza wahadłem manipulacji bazującym na dostępności Człowieka do życiowych zasobów, mającym na celu wyłącznie szerzenie propagandy strachu, poczucia zagrożenia i lęku egzystencjalnego, który celowo projektowany jest i obliczony na fikcyjne uzależnienie Żywej Istoty od systemu.
6. Aby status formalno-prawny Wolnego Człowieka i Autonomii był lekko oraz w pełni respektowany przez system, potrzebna jest integracja stosownych zdrowych wzorców i przekonań w polu energetycznym człowieka. Jest to tak samo ważnym aspektem jak solidne prawne procedury działania, ponieważ bez fundamentu zdrowego systemu wartości człowiek może przyciągać sytuacje oparte na programach walki, zmagania się, jałowości działań, porażki, itd. Zdrowy mindset to fundament energetyczny każdego przedsięwzięcia.
7. Żywa Wolna Istota ze zintegrowaną świadomością Suwerena wydaje oświadczenia i zawiadamia system o swojej woli, zatem nie ma potrzeby, aby w pretensjonalny sposób walczyć z systemem, doświadczać nadużyć, przemocy i trudności. Pozwala sobie z pełną mocą wiedzieć (a nie wierzyć czy mieć nadzieję), że wszystko sprzyja Czystej Intencji i działa na jej korzyść, ponieważ jest to podstawą zdrowej manifestacji mocy – święte prawo w Twojej rzeczywistości. Gdy relacja z systemem ma zdrową bazę energetyczną w świadomości człowieka, system albo wcale nie jest zainteresowany, albo szybko odpuszcza działania przeciwko Istocie Światła, ponieważ brak tu energetycznego haka, który mógłby stanowić powód do polaryzacji.
8. Pytanie nie brzmi „czy matrix, rządzący i policja zaakceptują moje wyjście z systemu?”, tylko: czy ja pozwalam sobie w 100% być zawsze zaakceptowan_ i respektowan_?”.
Na ile % w skali do 100 okazuję sobie zdrowo szacunek? (nie mylić z dumą, pychą, dowartościowywaniem się kosztem innych, itp.)
Na ile respektuję swoją suwerenność i decyzję? Czy ja wystarczająco respektuję moc swojej decyzji i uznaję ją za prawomocną, czy w jakiś sposób osłabiam i podminowuję?
Na ile szukam uznania, zamiast je sobie dać?
Bo jeśli w to wszystko wątpię i nie ma 100% we wzmacniających przekonaniach, inni też będą to kwestionować.
Po co stawiam wtórne prawa stworzone przez okupantów Żywej Istoty wyżej od Zasad Uniwersalnego Prawa?
Jaką mam korzyść z zasilania mocy tego, co jest przeciwko Żywej Istocie zamiast wspierać wariant służący dla Najwyższego Dobra?
Komu i czemu służę, przyjmując za prawodawcze i prawomocne działanie przeciwko Żywej Istocie?
Matrix nie jest żywą istotą, tylko wahadłem energetycznym – bezdusznym systemem organizacji i zarządzania. Nie jest samodzielnie myślącą świadomością, a tym bardziej żadną nadrzędną czy „wyższą siłą” wobec Żywej Istoty. Jego zdanie i akceptacja nie mają dynamiki własnej woli. Stanowi wyłącznie lustro poziomu świadomości zbiorowej.
Po co zatem nadawać matriksowi status i moc żywej istoty?
Reakcja systemu w relacji z danym człowiekiem jest wyłącznie odzwierciedleniem uwarunkowań osobistych tego człowieka, które przyjął za swój własny system wartości. Jeśli człowiek żyje w konflikcie oddzielenia od Źródła Życia, to sabotuje uniwersalne wartości i zdrowe przekonania. Szuka akceptacji i pozwolenia w matrixie, albo poklasku w otoczeniu i podświadomie kieruje nim ciągłe udowadnianie sobie, że jest wystarczający (lub nie). To znaczy, że nie jest osadzony w sobie, a nawet w ogóle nie rozumie, kim tak naprawdę jest – co to znaczy „Żywa Istota”. Tkwi dalej w świadomości niewolnika, który czeka, aż mu pan pozwoli odejść. Realizuje program „osoby fizycznej”, którą nie jest! To fikcyjny twór w ramach umowy handlowej, która jest własnością trustu. Zamiast się z tym identyfikować i zachowywać jak towar, warto zrozumieć, że jedyne co masz zrobić, to przejąć tę własność, bo jako Żywy Człowiek jesteś jedynym właścicielem i beneficjentem tej fikcyjnej formy prawnej.
Przecież Żywa Istota jedynie oświadcza i podaje do wiadomości swoją wolę i decyzje. Jeśli człowiek nie jest osadzony w zdrowej postawie, zawsze trafi na kogoś/ co, kto/ co odzwierciedli mu z otoczenia jego własny brak spójności i konkretne blokady – po to, by do końca przetransformować te negatywne wzorce w zdrową świadomość, która wspiera funkcjonowanie jako Żywa Wolna Istota. Zatem matrix nie musi być wrogiem, a jedynie lustrem ukrytych przekonań – naszego własnego cienia – haków energetycznych pielęgnowanych przez pokolenia, przez które haczymy się o warianty problemowe zamiast manifestować rozwiązania w energii wolności. Wszędzie tam, gdzie w siebie nie wierzymy. Gdzie oddajemy władzę i moc na zewnątrz. Gdzie brakuje nam godności Żywej Istoty. Gdzie wpadamy w pułapki niewiedzy i dajemy się oszukać.
Możemy z każdej sytuacji wziąć tylko to, co jest naszym sprzymierzeńcem i kierunkowskazem w drodze do ucieleśnienia zintegrowanej, dojrzałej tożsamości z wariantu wolności i spełnienia. Wówczas następuje obrót sytuacji o 180% i błyskawiczne rozwiązania problemów.
9. Człowiek ze świadomością Żywej Wolnej Istoty ze względu na odpowiednio wysoką częstotliwość wibracji i kulturę życia przestaje chorować i doświadczać wypadków. Wie, co oznacza pełne wzięcie odpowiedzialności za siebie i swoje uwarunkowania oraz wie, jak dysponować Energią Życia. Przez to staje się samowystarczalny w kwestii zarządzania swoim zdrowiem. „Służba zdrowia” staje się dla niego zbędna, ponieważ świadomy człowiek albo w ogóle nie generuje wypadków i dolegliwości, których nie byłby w stanie sam uzdrowić swoją świadomością, albo wystarczająco wcześnie wprowadza stosowne działania korekcyjne (zanim sygnały z rzeczywistości i ciała staną się dramatyczne), by przywrócić homeostazę na wszystkich poziomach istnienia. Jak każdy świadomy człowiek biegle posługuje się naturalnymi technikami prozdrowotnymi, narzędziami samouzdrowienia lub korzysta ze sprawdzonych i zaufanych usług kwantowego uzdrawiania energią Źródła Życia, naturopatii, itd.
Powyższe punkty są inspiracją, by zweryfikować, które aspekty już rozwinęliśmy, a co jeszcze wymaga naszej uwagi i uczciwego zaangażowania we własny rozwój, jeśli aspirujemy do ucieleśnienia prawdziwej esencji Życia, czyli jako Wolna Żywa Istota.
Literatura:
1. Paul Michael Yates, The Title is Unimportant: How to Get Out of Debt Without Paying a Single Penny, Wyd. Independently published: Debt Ninjas 2022
2. K. Kołomańska, Zasady Uniwersalnego Prawa, Wyd. Crystal Arya 2020
3. Arian, Almanach Wolnego Człowieka – Jesteś człowiekiem nie osobą. Prawo Morza – zasady gry i Prawo Morskie cz. II. Zastosowania Praktyczne
4. https://jestesczlowiekiemnieosoba.pl/legalnie–a-legalne
5. https://wielkabialapolska.wordpress.com/2016/01/05/oswiadczenie-onz-panstwa-polska-nie-ma-i-nigdy-nie-bylo/
6. Autonomia Wieniawa
7. M. Stamper J.D., Fruit from a Poisonous Tree: Secrets that were never to br reveled, wyd. iUniverse 2008
8. D.E. Robinson,Meet Your Strawman: And Whatever You Want To Know, wyd. CreateSpace Independent Publishing Platform 2013
9. Internet
Jeśli czujesz gotowość do integracji zdrowej świadomości Wolnej Żywej Istoty:
Zapraszam do głębokiego kwantowego procesu uwalniania w Źródle Życia nawyku utożsamiania się z osobą, konfliktu z systemem, lęku i blokad ekspresji Żywej Istoty:
Po tym wstępnym procesie masz energetyczną bazę do dalszej integracji.
Możesz także zarezerwować swoje miejsce na pierwszy w Polsce kurs on line pt.
„Status Wolnego Człowieka”,
który przygotuje Twój mindset wolności i suwerenności
w kulturze Czystej Świadomości,
dostarczając niezbędnej wiedzy do korekty statusu formalno-prawnego
Inne teksty, które mogą Was zainteresować (kliknij w tytuł, aby przejść do treści artykułu)
- Nie jesteś „osobą”. dlaczego warto przestać używać tego określenia w stosunku do ludzi
- Poziomy energetyczne – podstawowa wiedza w pracy z energią
- Iluzja „przebudzenia”
- Zasady naturalnego prawa
- 4 etapy wzrostu świadomości w procesie rozwoju
- Plan Duszy i życiowy cel
- Kody energetyczne. Rezonans harmoniczny
- Rok energetyczny – znaczenie poszczególnych miesięcy
- 3 Kierunki rozwoju po zmianie matrycy Życia na Ziemi
- Sztuka równoważenia
- Iluzja poczucia wartości
- Modele duchowości. Duchowi mistrzowie i przewodnicy
- Życie pomiędzy częstotliwościami
- Czym różni się praca energią z poziomu Źródła od new age, ezoteryki i magii?
- Kultura narodzin i śmierci
- Język autosabotażu – siła sprawcza myśli i mowy
- Mity o pozytywnym myśleniu
Dostrzegasz wartość wiedzy publikowanej na blogu Crystal Arya?
Wesprzyj utrzymanie strony, rozwój bloga i newslettera