Aktualizacja języka autosabotażu
Co jakiś czas trafiam na sabotujące pojęcia, które sukcesywnie usuwam ze swojego słownika oraz przestaję w ogóle ich używać w pewnym kontekście. O ile to możliwe, dokonuję także fizycznej korekty swoich publikacji, chociaż już energetycznie zostały zneutralizowane i zaktualizowane, ponieważ sformułowania takie niosą ze sobą ładunki energetyczne, które z punktu widzenia pola informacyjnego zmieniają charakter intencji poprzez obraz, który tak naprawdę stoi za danym pojęciem. W rezultacie prowadzi to do wypaczenia znaczenia pojęć i dosłownie może działać nawet jak złorzeczenie. Najbardziej dobitnym przykładem energetyki takich słów – haków energetycznych jest „bezpieczeństwo”, czyli afirmacja braku poczucia pieczy, choć możemy mieć na myśli poczucie ochrony i pieczy. Używając słowa „bez-pieczny”, tak naprawdę dajemy komendę braku pieczy. Więcej o języku autosabotażu pisałam kilka lat temu w artykule: https://crystalarya.com/blog/crystal-arya/jezyk-autosabotazu-sila-sprawcza-mysli-i-mowy/
Kolejnym pojęciem do odkodowania jest słowo „osoba”
Według kanonu 1499 i 1500 Canonum De Ius Rex – Rzymskiego Prawa Kanonicznego, „osoba” to słowo stworzone w XVI wieku n.e. (ale fałszywie przytaczane od VI wieku n.e.) definiujące fikcyjną formę własności, praw i tytułu obejmującą pewne cechy i pozory jako Tożsamość jednej lub więcej form życia wyższego rzędu poziomu 6, utworzonych w wyniku ważnego wpisu i rejestracji.
Wywodzi się z kluczowego elementu oszukańczego traktatu znanego jako Corpus Iuris Civilis w USA końca XVI w., w którym fałszywie twierdzono, że wszystkie „osoby” ze swej natury podlegają jurysdykcji rzymskiego kultu śmierci, zwanego także Watykanem. Wynalazek osoby z XVI w. umożliwił „zamknięcie” ciał żywych istot cielesnych i „alienację” tradycyjne i naturalne prawa z nimi związane, przy czym „osoba” jest postrzegana jako rodzaj „własności”, którą można było kupić, sprzedać, zająć lub oddać w drodze wpisu do rejestru. [1]
Innymi słowy to nazwa systemowa, która została stworzona jako dodatkowa interpretacja Istoty Żywej w celu formalnego przejęcia prawa do życia i Duszy człowieka poprzez nadanie nr identyfikacyjnego (PESEL) i akt urodzenia. Ponieważ z punktu widzenia prawa system nie może bezpośrednio zwracać się do człowieka, poprzez ten zabieg prawno-administracyjny następuje przekształcenie Żywego Człowieka w tzw. „osobę fizyczną” nazywaną „chochołem” (w anglojęzycznym żargonie „the strawman”). To fikcja systemowa podlegająca prawu morskiemu, której właścicielem, pełnomocnikiem i beneficjentem stają się prywatne firmy, a ona ich dłużnikiem.
Większość z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że identyfikując się z „osobą”, oświadczamy, iż odpowiada nam takie uprzedmiotowienie Żywej Istoty, funkcjonowanie w roli niewolnika systemu, wyrzeczenie się swojego statusu Wolnego Człowieka. Wszystko to, ponieważ przez stulecia indoktrynacji, zapomnieliśmy kim tak naprawdę jesteśmy, kim jest Człowiek w zdrowym obrazowaniu i jak zdrowo dać temu wyraz. Nikt nas tego nie uczy, wręcz przeciwnie, systemowa indoktrynacja doskonali się w hodowli posłusznych i lojalnych podatników, nie informując nas o zasadzie domniemania czy konieczności proklamacji swojej suwerenności.
Artykuł 17 (Kanony 1499-1509) reguluje pojęcie „osoby” i opisuje sposób przekształcenia Żywej Istoty we własność trustów. [1]
Ważne, aby zdawać sobie sprawę z tego, że podżegając do posługiwania się fikcyjną tożsamością, firmy prywatne (także symulujące organy władzy) popełniają przestępstwo! My nieświadomie też je popełniamy, identyfikując się z „osobą fizyczną”.
„Osoba” to maskarada! Przykłady z etymologii
Możliwość legalnego wypowiedzenia umów systemowych prowadzi do zjawiska, w którym Wolni Ludzie po korekcie statusu formalno-prawnego oraz rozwijający świadomość siebie jako Żywej Istoty zdecydowanie odcinają się od identyfikacji z „osobą”. Nie ma to znaczenia, czy chodzi o kontekst prawny, czy o powszechny zwyczaj używania zamiennie słów „człowiek” i „osoba”. Świadomy człowiek nie będzie mówił per „osoba” ani o sobie, ani o innych ludziach, chociaż etymologia „osoby” sięga języka prasłowiańskiego i praindoeuropejskiego.
W Słowniku etymologicznym języka polskiego, (Aleksander Brückner, Krakowska Spółka Wydawnicza, Kraków 1927) czytamy:
„osoba, osobowy, uosabiać, osobisty, osobny, odosabniać się, »na osobności«, osobnik, osobliwy. Słowianin urobił od zwrotu o sobie (samym) przysłówek osob’, ‘osobnie’ (jak tyle innych podobnych, por. opięć, przybiel, itp.) podczas spólnoty, a później każdy język z osob’ dalsze wywodził; podobnie łac. persona (z per se, t.j. ‘dla siebie’). Czasownik osobić, ‘przywłaszczyć’; osobie, ‘osobno’, biblja, może wedle czeskiego.”
Uwagę zwraca wydźwięk słowa „przywłaszczyć”, a obecnie także „uosabiać”. Przywłaszczony może być powierzchownie postrzegany jako własny, choć w istocie nie jest rdzenny, tylko allochtoniczny, zapożyczony, nabyty lub nawet skradziony. Ten ciekawy aspekt autentyczności uzupełnia definicja „osoby” dostępna w Wikipedii:
„Osoba (πρόσωπον [prosopon], łac. persona) – podmiot o rozumnej naturze. Może nim być człowiek, a także Bóg, rozumiany jako byt wyróżniający się najdoskonalszą formą istnienia. Pierwotnie, zarówno po grecku, jak i po łacinie słowo to oznaczało „maskę”, którą zakładali aktorzy w teatrze starożytnym. Następnie zaczęto go używać w odniesieniu do roli, jaką jednostka odgrywa w dramacie życia. We współczesnej filozofii pojęcie kluczowe dla chrześcijańskiego i niechrześcijańskiego personalizmu, mającego źródła w chrześcijańskim (zwłaszcza tomistycznym) rozumieniu człowieka jako bytu odrębnego od świata rzeczy, przyrody, w tym także zwierząt.”
„Maska w teatrze” brzmi niczym epicka kwintesencja pojęcia „osoba”, szczególnie w kontekście wiedzy z zakresu Prawa Naturalnego. Nie dziwi też odniesienie do „boga” i religii jako nadrzędnych pojęć kontroli i manipulacji, które przywłaszczyły pojęcie duchowości i zupełnie zniekształciły relację człowieka ze Źródłem Życia.
Szczególną uwagę zwraca w tej definicji także słowo „byt”, ponieważ w języku energii oznacza jedynie bezduszną formę pasożytniczą i w żaden sposób nie odnosi się do Żywej Istoty (obdarzonej Duszą i Istotą Światła emanacji Energii Życia). Tym właśnie różni się Żywa Istota od astralnego bytu. Ponadto, że człowiek z koherencji z Duszą nie jest bytem (chyba, że mowa o bycie obleczonym w ludzką skórę, który zawłaszczył ciało należące do Duszy), to człowiek w żaden sposób nie jest „bytem odrębnym” od czegokolwiek, a tym bardziej od Natury i zwierząt. Nawet energetyczny byt nie jest niczym odrębnym od czegokolwiek, stanowiąc integralny składnik dopełniający spektrum wzorca Życia, w którym Żywa Istota reprezentuje Energię Życia a byt (i „niebyt”) biegun cienia Życia, czyli nie-życie to letarg, śmierć lub żerowanie na Żywej Istocie w celu poboru życiowej mocy.
Z perspektywy kultury Czystej Świadomości, w synarchii Stworzenia wszystko jest równie ważnym i wartościowym elementem Kreacji, mającym swoje konkretne znaczenie, miejsce i funkcję, tworząc nierozerwalną całość i Jedność energetyczną w continuum naturalnego procesu życia.
Przykłady tych subtelnych manipulacji językowych pokazują, jak bardzo złożony jest temat semantyki energetycznej. Ukazuje zaniedbanie świadomości na poziomie kolektywnym oraz pomaga lepiej zrozumieć impakt, jaki niosą te konsekwencje w kwestii zdolności człowieka do godnej ekspresji.
Dochodzimy tu do interpretacji w świetle Canonum De Ius Rex (kanon 6465, xvii): „Persona („maska pośmiertna”), zwana także osobą, jest rodzajem korporacji przyznawanej każdemu człowiekowi (…)
(xviii) Corpus Christi („kościół Chrystusowy”) stwierdza, jako korporacja przede wszystkim powstała w XVI wieku (…) oznaczający zbiór członków jako trupów poświęconych świadomie lub nieświadomie Szatanowi, znanemu również jako Pan Bóg, znanemu także jako Baal i Moloch (…)”.
Żywa Istota i tożsamość płciowa
Świadomy człowiek zauważa, że mówiąc o ludziach, używa się słów takich jak człowiek, kobieta, mężczyzna, dziecko, chyba, że komunikacja dotoczy prawno-administracyjnych tematów, wówczas pojawiają się określenia takie jak „osoba”, „osobisty”, „osobiście”, ponieważ po stronie publicznej – matriksowej-systemowej-sztucznej występują takie twory formalno-prawne, np. osoba fizyczna i osoby prawne. [2]
Kontekst ten rzuca także światło na stosunkowo nowe pojęcie „osoba niebinarna”, czyli „taka, która nie czuje się ani mężczyzną, ani kobietą albo czuje się po trochu jednym i drugim. Do grupy osób niebinarnych zaliczamy również osoby interpłciowe oraz osoby o zmiennej tożsamości seksualnej – takie, które raz czują się bardziej kobietą, a raz bardziej mężczyzną.” [3] Chociaż mowa tu o Żywej Istocie, jednak nomenklatura ta ukazuje problem systemowego uprzedmiotowienia tożsamości, która w zdrowym wzorcu związana jest ze świadomością Żywej Istoty jako Istoty Wielopoziomowej, z natury kompletnej i pełnowartościowej.
W powszechnym kontekście spłyconym do dysforii płciowej i identyfikacji z rolą społeczną, nie uwzględnia się energetycznej pra przyczyny, która leży w konflikcie oddzielenia od Źródła Życia, a więc również w stosunku do Naturalnych Praw. W rezultacie prowadzi do poważnych zaburzeń nie tylko w sensie wewnętrznego poczucia spójności i integralności jednostki, lecz także katalizuje konflikty społeczne na tle przekonań związanych z pojęciem i funkcją płci. Tarcia te spowodowane są brakiem Uniwersalnej Świadomości, m.in. wiedzy na temat zdrowej istoty Kontrastu, doskonale przedstawionej w archetypach Planu Istnienia, a zwłaszcza wyrażonej poprzez energię Androgynu (10/1), który uczy, że obecność poza dychotomicznym stosunkiem płci odnosi się do pojęcia zintegrowanej Jedni, która korzysta z synergicznej mocy współpracujących biegunowości. To właśnie głębokie pojęcie synergii daje świadomość, że wszelkie podziały są iluzją, lecz wszystkie biegunowości mają swoje określone miejsce i funkcję w naturalnym porządku. Wybór niebinarności płciowej nie musi oznaczać dysforii. Z perspektywy energetycznej, może nieść przesłanie o tym, że kultura zdominowana przez indoktrynację płciową utrudnia ewolucję cywilizacji opartej na synergii przeciwieństw. Chociaż we Wszechświecie istnieją wysoko rozwinięte cywilizacje istot androgynicznych, na Ziemi taka świadomość dopiero rozwinie się, a w fazie początkowej adaptacji budzi skrajny rezonans. To doskonale ukazuje cień synergii, czyli walkę przeciwieństw. Bez względu na problemy percepcji związane z tematem tożsamości płciowej, każde zjawisko dotyczące charakterystyki człowieka zasługuje na określenie neutralne w stosunku do fikcji systemowej i odnoszące się bezpośrednio do Żywej Istoty, choćby w formie np. „istota niebinarna”.
Co zrobić z pojęciem „osobowość”?
Jako wieloletni praktyk harmonizacji ze zdrowymi wzorcami istnienia z Czystego Światła, odnajduję uzasadnienie dla zachowania słowa „osobowość” w kontekście świadomej pracy z integracją cienia, co potwierdza wgląd jasnowidzący w Źródle Życia.
Konkretnie, integralną częścią scalania indywidualnej świadomości człowieka z częstotliwością Czystej Świadomości – Uniwersalną Świadomością – najwyższą częstotliwością istnienia, jest proces poznawczy archetypów Kreacji, które dzielą się na archetypy Światła i cienia.
W stosunku do archetypów cienia używa się sformułowania „podosobowości cienia”, które oznacza wszelkie maski, fasady, role i zniekształcone wyobrażenia, składające się na fałszywą tożsamość przyjętą przez człowieka w miejsce tzw. „Autentycznego Ja”. Fasady są z natury puste i martwe ab initio. Ożywiamy je energią emocjonalną płynącą z przekonań.
Autentyczne Ja w języku Światła oznacza pierwotną naturę Żywej Istoty, którą jest suwerenna Istota Światła, Miłości i Dobrostanu – częstotliwość Jedności będąca atrybutem Energii Życia i Wszechświata.
Mianem fałszywej tożsamości określa się wszelkie przekonania sabotujące świadomość siebie jako Istoty Światła, Miłości i Dobrostanu. To właśnie przyjęcie ich za prawdę o sobie i doświadczeniu życia w ludzkiej postaci, oddalają nas od esencji człowieczeństwa oraz zaburzają zdolność zdrowego obrazowania siebie i ekspresji jako Żywej Istoty.
Podosobowości cienia Kreacji to fikcja oparta na mechanizmach kontroli i manipulacji umysłu, która prowadzi do mentalnego i emocjonalnego zniewolenia Żywej Istoty oraz posłuszeństwa wobec zniekształconych wzorców istnienia. Okrada z życiowej energii, odziera z przyrodzonej godności, indoktrynuje do małości i bezradności, zamyka w iluzji braku. Brzmi znajomo?
To uderzające podobieństwo „podosobowości cienia” do prawdziwej funkcji „osoby” zwraca naszą uwagę na mechanikę zniewalania Żywej Istoty. Człowiek zniewolony staje się w dwójnasób – poprzez stworzenie systemowo „osoby fizycznej” na podstawie aktu urodzenia i numeru identyfikacyjnego oraz poprzez stawanie się ofiarą przyjętych przez siebie fałszywych przekonań na temat swojej prawdziwej istoty. Dlatego proces wyzwolenia człowieka, aby był holistyczny, całościowy i skuteczny, obejmuje świadomą pracę z podświadomymi uwarunkowaniami (mindset Żywej Istoty – Wolnego Człowieka) oraz procedurę korekty statusu formalno-prawnego.
Człowiek, który zaniedbał jedno albo drugie, nie potrafi czuć, myśleć i żyć jak Zdrowa Żywa Wolna Istota Miłości, Mocy i Dobrostanu.
Jednak może nauczyć się tego od nowa!
Zdecydowanie ułatwi to takie podejście, w którym pozwolimy sobie całkowicie na oduczenie się nawyku utożsamiania się z przekonaniami, które są ograniczające oraz na puszczenie skłonności do przywiązania. Bo po co identyfikować się z czymś, co nie jest Twoją autentyczną Istotą?
Nasze doświadczenia wcale nie definiują naszej wartości – to my potrzebujemy zdefiniować siebie na ich podstawie. Gdy to zaakceptujesz, wówczas łatwiej dostrzec, że tak naprawdę za każdym razem dokonujemy wyboru jakiejś maski lub wybieramy Autentyczne Ja, które ucieleśnia świadomość Żywej Wolnej Istoty.
A gdyby tak przestać przebierać w maskach, a zamiast tego rozebrać fasadę aż do Żywej Istoty.
Możesz odkryć, że maska wcale jej nie chroni, a tylko uwiera i dusi.
Przypisy:
[1] Canonum De Ius Rex_ Canons of Sovereign Law
[2] M. Gerard, źródło: Facebook
[3] M. Tusińska, Niebinarność, https://cppb.pl/
Zapraszam do głębokiego kwantowego procesu uwalniania w Źródle Życia nawyku utożsamiania się z osobą, konfliktu z systemem, lęku i blokad ekspresji Żywej Istoty:
Możesz także zarezerwować swoje miejsce na pierwszy w Polsce kurs on line pt.
„Status Wolnego Człowieka”,
który przygotuje Twój mindset wolności i suwerenności
w kulturze Czystej Świadomości,
dostarczając niezbędnej wiedzy do korekty statusu formalno-prawnego
Inne teksty, które mogą Was zainteresować (kliknij w tytuł, aby przejść do treści artykułu)
- Co jest nie tak z „Prawem Naturalnym? O Żywej Istocie i statusie Wolnego Człowieka
- Język autosabotażu – siła sprawcza myśli i mowy
- Iluzja poczucia wartości
- Poziomy energetyczne – podstawowa wiedza w pracy z energią
- Channeling, hipnoza, podróże astralne, kroniki akaszy, archaniołowie – co je łączy?
- Życie pomiędzy częstotliwościami
- Równowaga dynamiczna a równowaga harmoniczna
- 4 etapy wzrostu świadomości w procesie rozwoju
- Plan Duszy i życiowy cel
- Kody energetyczne. Rezonans harmoniczny
- Zdrowy wzorzec domu
- Rok energetyczny – znaczenie poszczególnych miesięcy
- 3 Kierunki rozowju po zmianie matrycy Życia na Ziemi
- Sztuka równoważenia
- Zasady naturalnego prawa
- Modele duchowości. Duchowi mistrzowie i przewodnicy
- Iluzja „przebudzenia”
- Kultura narodzin i śmierci
- Mity o pozytywnym myśleniu
Dostrzegasz wartość wiedzy publikowanej na blogu Crystal Arya?
Wesprzyj utrzymanie strony, rozwój bloga i newslettera