ROK 2020 – ENERGIE WIODĄCE – MOC KREACJI

O wibracjach rocznych uzyskujemy informacje pochodzące najczęściej z poziomu astrologii i numerologii. Są one adekwatne i spójne z tym, co możemy zobaczyć przyglądając się głębiej mechanice nieba, prądom rozwojowym obecnym w strumieniach kosmicznych promieni docierających na Ziemię i wpływających na wszelkie struktury rezonansowe (pola wibracji). Jakie wzorce do harmonizacji oraz lekcje Światła i Miłości mogą pojawić się w 2020 roku?

O wibracjach rocznych uzyskujemy informacje pochodzące najczęściej z poziomu astrologii i numerologii. Są one adekwatne i spójne z tym, co możemy zobaczyć przyglądając się głębiej mechanice nieba, prądom rozwojowym obecnym w strumieniach kosmicznych promieni docierających na Ziemię i wpływających na wszelkie struktury rezonansowe (pola wibracji).

Dużo mówi się ostatnio o koniunkcji Saturna, Plutona i Słońca w archetypie Koziorożca. Saturn i Pluton jako planety aktywujące i regulujące procesy głęboko transformacyjne, pracują w przestrzeni już od początku 2019 nad konkretnym tematem. Zwracają naszą uwagę na poziom systemowy, na bazie którego powstaje fundament Kreacji oraz odpowiedzialność za siebie i swoje uwarunkowania. Stąd ważny jest temat wspólnoty, współpracy i współodpowiedzialności, oraz zasady i prawa tworzące porządek. Te energie rozwojowe niosą podwaliny pod nowy etap wzrostu żywych istot.

Moc Kreacji

Hasłem przewodnim niesionym przez aktualne prądy rozwojowe nie tylko na 2020 rok, lecz także w skali kilku letniej, jest Moc Kreacji.

W poprzednim kilkuletnim cyklu wzrostu motywem przewodnim było oczyszczanie. Długo funkcjonowało jako cel sam w sobie, dlatego wszelkie metody, narzędzia i inicjatywy mające na celu oczyszczanie, stały się bardzo popularne. Największa lekcja Światła i Miłości tego okresu, (a jednocześnie astralna pułapka, w której wiele osób pozostało uwięzionych) polegała na przyjęciu takiego obrazu siebie i wzorca istnienia, w którym można się tylko oczyszczać i ciągle trzeba to robić, z wiary w podatność na negatywne wpływy opartej na przekonaniu, że istnieje wiele czynników, które mogą nam szkodzić. W tej lekcji chodziło o wyzwolenie się z spod wpływu iluzji wiedzy i mocy podejścia ograniczonego szamańską pseudo wiedzą duchową. Ci, którym się to udało, zrozumieli, że gdy odbudowana zostaje Odporność Energetyczna według zdrowego wzorca, przestajemy być ofiarami manipulacji, znika podatność i przestajemy oddawać swoją życiową moc, energię i władzę nad sobą obcym wpływom. Odzyskujemy poczucie autentycznej wolności, władzy i mocy, które oparte są na woli samostanowienia. Te jakości są nam potrzebne, by móc w sposób harmonijny realizować sens istnienia, pragnienie Wszechświata, które wyraża się poprzez radosną, nieskrępowaną Kreację. Wówczas możliwe jest tworzenie Nowej Ziemi w praktyce, rozumianej jako życiodajna bioarchitektura – życie osadzone w zdrowej częstotliwości istnienia – w harmonii z naturalnymi prawami oraz zdrowymi wzorcami istnienia i funkcjonowania.
Gdy od jakiegoś czasu tematem głównym stała się Kreacja, procesy oczyszczania przesunęły się do funkcji pomocniczej, jako praca w tle.
Coraz częściej orientujemy się zatem, że w centrum naszej uwagi znajduje się tak naprawdę stosunek do Kreacji.

Dużo mówi się o bezwarunkowości i bezinteresowności jako drodze wyjścia z nawyku oceniania wartości człowieka w sposób przedmiotowy jak robota – przez pryzmat tego, co robi – jego zdolności do działania, osiągnięć, przydatności innym i produktywności. W miejsce zimnej kalkulacji pojawia się koncepcja podmiotowego spojrzenia na wartość ludzkiego życia, która uświadamia nam, że nie można mierzyć wartości żywych istot poprzez to, co robią, lub kim są (jakie role spełniają). Sam fakt, że otrzymaliśmy dar życia i żyjemy, już jest wystarczającym potwierdzeniem naszej wartości i prawa do Miłości. Skoro Jesteśmy, to znaczy, że już jesteśmy wyrazem Miłości Wszechświata, innymi słowy, już zasłużyliśmy na wszystko co najlepsze i nie musimy uzasadniać swojej obecności na Ziemi, ani udowadniać swojej wartości. Nie kocha się za urodę, mądrość, talenty, umiejętności i osiągnięcia. Prawdziwa akceptacja też jest bezwarunkowa i wolna od nawyku wartościowania od tego, na ile coś jest zgodne z naszymi preferencjami, lub się z tym zgadzamy.
Często to już zrozumieliśmy na poziomie codziennej, ludzkiej rzeczywistości i coraz więcej z nas przestało uprzedmiotowiać siebie, odmawiać sobie prawa do Miłości lub uzależniać je od spełnienia jakichś oczekiwań. Coraz więcej z nas poczuło, co to znaczy, że ani cudze opinie, ani nasze sukcesy lub porażki nie definiują naszej autentycznej wartości, nie określają nas jako kompletnej istoty. Że bez względu na nasz poziom świadomości lub osiągnięcia, jesteśmy wszyscy tak samo kochani, ważni i wartościowi w Wielkim Planie Istnienia. Wielu z nas w ciągu ostatniego cyklu rozwoju uwolniło się w znacznym stopniu z mechanizmów niszczących poczucie własnej wartości, z podatności do działania pod wpływem głodu Miłości i aprobaty z zewnątrz, presji, szantażu emocjonalnego, lęku o przetrwanie, itd.

Lekcja ta ma także przełożenie na wyższym poziomie – poczucia siebie jako świadomej Istoty Mocy, Istoty Kreatywnej. Może to wiązać się z aspiracjami Duszy w dziedzinie kreacji swojej rzeczywistości i współtworzenia przestrzeni Życia.

Manifestacja Mocy

Poziom ten związany jest z archetypem Maga, który funkcjonuje w świecie alchemicznej kreacji opartej na manifestacji mocy. W biegunie cienia tej częstotliwości można zaobserwować kompleks Stwórcy (czarny/szary mag) i wynikającą z tego mentalność nastawioną na dominację, rywalizację, porównywanie i efekty. Za tym idzie zachłanność na wiedzę i moc, skłonność do manipulacji i potrzeba kontrolowania. W częstotliwości magów, o wartości i kunszcie rzemiosła świadczy poziom kreacji – realne wyniki, to co możliwe do osiągnięcia w praktyce. Mag, który nie umie kreować, traci wiarygodność, a nawet stać się może pośmiewiskiem w swoim środowisku.
Ponieważ świadomą kreację kojarzymy z alchemią, magicznym rzemiosłem opartym na pracy w polu energii, utożsamiamy w ten sposób siebie z postacią maga.

Na ile utożsamiasz swoją wartość z umiejętnością manifestacji Mocy?

Na ile wierzysz, że tyle jesteś wart(a), ile potrafisz zmaterializować/ zrealizować ?

Na ile wierzysz, że wartość Twojej Duszy określana jest przez jej zdolność do tworzenia kreacji, które radzą sobie dobrze w materialnym świecie?

Na ile jest w Tobie przekonanie, że duchowa wiedza i świadomość tego, jak energia działa w materii, zobowiązuje Cię do wykazania się wynikami w praktyce? Że jeśli kreacja nie wychodzi Ci tak, jak w Twoich założeniach, to jesteś do niczego jako Istota Mocy?

Na ile jest w Tobie skłonność do wyceny swojej wartości przez pryzmat tego, na ile potrafisz wykazać się w praktyce kreacji?

Na ile odczuwasz presję wykazania się zadowalającymi Cię wynikami i ciężar tej presji, gdy kreacja nie układa Ci się tak, jak sobie tego życzysz?

Na ile jest w Tobie skłonność do frustracji, poczucia wstydu i winy z powodu tego, że Twoja świadomość duchowej wiedzy w teorii nie zawsze przekłada się na praktykę tak, jak według Ciebie byłoby idealnie?

Na ile uzależniasz swoją zdolność do zaakceptowania siebie od tego, jakie osiągasz wyniki w kreacji?

Na ile żyjesz w zdrowym i neutralnym stosunku do swoich osiągnięć w materializacji swoich pomysłów i pragnień?

Na ile potrzebujesz zmaterializować swoje pragnienia, aby udowodnić sobie swoją wartość jako Istoty Mocy?

Na ile masz zdrowy stosunek do Mocy Kreacji w materii? Na ile ją gloryfikujesz, lub nadajesz jej zbyt wielką ważność?

Na ile jest w Tobie głód poczucia Mocy?

Warto pamiętać, że tak samo jak na ludzkim poziomie nasza autentyczna wartość nie jest zależna od sukcesów i osiągnięć, tak samo na wyższym poziomie pozostajemy równie ważnymi wartościowymi Istotami Mocy, bez względu na nasze osiągnięcia w dziedzinie manifestacji i wyniki kreacji w praktyce.
Ważne jest, aby równolegle ze wzrostem duchowej świadomości, rozwijać zdrowy i neutralny stosunek do mocy i wiedzy ezoterycznej.

Teoria i praktyka. Czas budowy nowego fundamentu istnienia.

Mówi się, że w roku 2020 możemy oglądać już pierwsze faktyczne efekty procesów, które doprowadziły do zakończenia okresu ciemności, a zwłaszcza etapu patriarchatu i systemu opartego na strachu, przemocy, rywalizacji, manipulacjach i wyzysku. Warto mieć na uwadze, że rozpad systemów jest dłuższym procesem. Echo starego porządku, widmo, przyzwyczajenie, nawyki emocjonalne, uzależnienie od starego systemu i wszelkie jego pozostałości będą wybrzmiewać się, aż znikną. Czas przebudowy fundamentów istnienia w sensie osobistym dla każdego człowieka może wiązać się z poczuciem niepewności, niepokoju i poczucia braku stabilności, zanim wyklaruje się nowy porządek i nastąpi osadzenie w nowej częstotliwości istnienia opartej na zasadach bardziej zdrowych i zrównoważonych.
Im więcej skłonności do kontrolowania, tym więcej negatywnego rezonansu – niepokoju, lęku, złości, bezsilności i bólu, który może wywołać opór przed zmianą i poddaniem się naturalnym procesom życia. To wszystko jest lekcją Zaufania, że wszystko dzieje się dla Najwyższego Dobra i wszystko znacznie lepiej się ułoży, gdy odpuścimy nadmiar zaangażowania w swoją upragnioną wizję, który przejawia się jako potrzeba wymuszania przebiegu spraw i skłonność do manipulacji, aby zapewnić sobie oczekiwany wynik.

Z punktu widzenia wydarzeń, które zaszły na poziomie kosmicznym, śmierć władcy archontów stała się punktem kulminacyjnym w świecie astralnym, zdominowanym przez głód mocy i władzy. Częstotliwość astrala powoli odchodzi do lamusa i będzie istnieć jeszcze tak długo, jak istnieje w żywych istotach potrzeba zasilania jej swoją życiową energią i uwagą. Innymi słowy: znika popyt, znika produkt.
Dla Istot Światła ważne jest to, że przestrzeń oczyściła się z praprzyczyny istniejącej z jednej strony (programy archonckie). Drugą stroną schematu jesteśmy my – odpowiedzialność za siebie i swoje uwarunkowania kawałek w tej historii, który na poziomie praprzyczyny można określić jako potrzeba doświadczania bieguna cienia. Gdy uznamy już sami przed sobą tę eksplorację za przygodę zakończoną, astral ostatecznie zniknie z naszego życia, ponieważ wybierzemy świadomie zdrową częstotliwość istnienia w Istocie Dobrostanu, która jest prawdziwą naturą Wszechświata, a więc całego Stworzenia.

Kolejnym ważnym aspektem jest wzorzec teorii, praktyki i relacji pomiędzy nimi. Może to być klucz do uzdrowienia swojego stosunku do materii, materializacji i materializmu. A co za tym idzie, skłonności do osądzania i sabotowania poczucia swojej mocy sprawczej, umiejętności i chęci kreacji. Manifestacja mocy w zdrowym i naturalnym wzorcu istnienia i funkcjonowania polega na współpracy z Mądrością Wszechświata i na zdolności do zrównoważenia pragnień Duszy z pragnieniem Wszechświata – Uniwersalnym Celem Stworzenia, poddając swoją osobistą wizję spełnienia i inicjatywę własną w kierunku jej realizacji synchronii z intencją: „Niech mi się zadzieje dla Najwyższego Dobra”. To zdrowy ruch do energii Kreacji, zamiast gadziego nawyku kontroli oraz naginania rzeczywistości do swoich pragnień i wyobrażeń, który przyczynił się do rozpadu Jedności cywilizacji Czystego Światła na Ziemi, z drugiej strony umożliwiając jednak podróż przez Kontrast i stwarzając okazję, by odkryć siebie jako Jednię świadomą swej biegunowości, zintegrować przeciwieństwa i korzystać z synergicznej Mocy wynikającej ze współpracy wszystkich elementów ze sobą.

Gdy uświadomimy sobie, że z jednej strony teoria jest tylko wyobrażeniem ideału, a z drugiej magazynem wiedzy pochodzącej z praktycznego doświadczenia, możemy rozgrzeszyć teoretyków i porzucić wszelkie rozczarowanie związane z oczekiwaniami, jakie sobie stawiamy na drodze od pomysłu do realizacji. Z kolei praktyka, która jest wywyższana ponad teorię, staje się surowym polem egzaminacji i eliminacji. W ten sposób zatracona zostaje pierwotna jej funkcja – radosnego doświadczenia aktu Kreacji, a nabiera charakteru bezwzględnego sprawdzianu, w którym każdy błąd i porażkę traktujemy jak wyrok, gdy pojawia się niemoc zrealizowania teorii w praktyce z absolutną dokładnością.
Gdy powrócimy do zdrowego wzorca teorii i praktyki, zorientujemy się, że praktyka nie musi (a często nie może) odzwierciedlać w 100% założeń teoretycznych, a teoria stanowi pewne wytyczne ramy i bazę, lecz często nie jest w stanie uwzględnić wszystkich możliwych wariantów zmienności, które pojawić się mogą w praktyce.
Zdrowy i neutralny stosunek do pojęcia i funkcji teorii oraz praktyki wyzwala nas spod wpływu perfekcjonistycznych zapędów, bezwzględności, surowego osądu, krytykanctwa i wyrachowanego podejścia do Kreacji. Tym samym, możemy uzdrowić sporą część naszego stosunku do Aktu Stworzenia na wszystkich poziomach istnienia.
Uznając pojęcie doskonałości w zdrowym wzorcu, wyzwalamy się z negatywnego rezonansu ze wszystkim, co drażniło i wzbudzało pogardę wobec czynników zakłócających poczucie ideału. W praktyce przekonujemy się również, że nie wszystko co z wyobrażenia wydaje się idealne, takie właśnie będzie w praktyce.

Podejście do idei, pomysłów i kreacji

Warto pamiętać, że w związku z odczuwalnym przyspieszeniem, możemy mieć więcej pomysłów i możliwych wariantów. Nie każdy pomysł uda nam się zrealizować, ponieważ często jest ich zbyt wiele i realizacja nie musi być priorytetem. Mnogość inspiracji przypomina nam o Obfitości Wszechświata, która jest niewyczerpanym źródłem kreatywności. Analogicznie, każdy z nas też jest takim źródłem. Zamiast smucić się, że nie udało Ci się czegoś zrealizować, uświadom sobie, że natężenie inspiracji rośnie w strumieniu Kreacji, oswajając nas z niemożliwą do skontrolowania i ogarnięcia Obfitością. Pozwól ideom i pomysłom swobodnie przepływać przez Ciebie i podejdź ze spokojem do etapu realizacji. Pamiętaj, że to co naprawdę ma być zrealizowane dla Najwyższego Dobra, będzie zrealizowane. Niektóre idee i pomysły mają nas pobudzić, zmotywować lub uruchomić kolejne łańcuchy kreatywnych procesów mentalnych i emocjonalnych. To wszystko wspiera Cię w procesie ujrzenia i uszanowania siebie jako Istoty Kreatywnej.   

Współtworzenie i współodpowiedzialność

Wibracja 2020 = 4 niesie ze sobą energię praktyczną, pragmatyczną, skupioną na celu, opartą o budowę fundamentów, systematyczną pracę, cierpliwość, konsekwencję, wytrwałość i trzeźwe spojrzenie. Każdy akt współpracy i współodpowiedzialność zaczynają się najpierw od ujrzenia i przyjęcia własnej odpowiedzialności za siebie i swoje uwarunkowania. W zdrowym wzorcu istnienia i funkcjonowania jest naturalna dbałość o to i ruch do punktu Akuratności. Gdy jednak zdarza nam się popadać w nadmiary zaangażowania lub braki – ucieczkę od odpowiedzialności, możliwa jest tzw. kataliza programów obnażających uwarunkowania sprzyjające stanom nadużyć, niemocy, frustracji i obwiniania. Dlatego warto dać sobie zdrowe wzorce pojęć (i ich autentycznej funkcji) składających się na biegunowość samorealizacja – współtworzenie. 

Przymus – Ochota

To kolejny fundamentalny fakultet poznania, składający się na Moc Kreacji. Według zdrowych wzorców istnienia i funkcjonowania, naturalnym stanem człowieka jest zdolność działania z poziomu Radości, Ochoty i Wdzięczności. Nawyk działania z poziomu przymusu, poczucia obowiązku, poczucia winy, szantażu emocjonalnego i innych form presji, to stan zniewolenia. Z punktu widzenia tego jak energia przepływa w materii, gdy pozwalamy sobie na swobodę podążania za Radością i Ochotą, uruchamiamy najwyższy potencjał Kreacji. Wszystko, co wymuszone i oparte na nadmiernym wysiłku zawiera w sobie energię sabotażu i martyrologii, stoi w opozycji do radosnej, życiodajnej energii. Dla wielu osób może być to zatem głęboka Lekcja Światła i Miłości oparta na wyzwalaniu się z iluzji musu i powinności. Aby móc w pełni zestroić się ze zdrowym wzorcem Kreacji, potrzebna będzie harmonizacja pojęcia Ochoty i praca ze zdrowym obrazowaniem swobody podążania za Ochotą. W tym obszarze uwalniać może się wiele blokujących wzorców związanych z przeświadczeniem, że potrzebujemy bata i musu, aby się zmobilizować i zdyscyplinować. Gdy odkryjemy, że zdrowa autodyscyplina wynika z Wdzięczności za Obfitość tego co jest, a podążanie za autentyczną, zdrową Ochotą wcale nie musi nas zepsuć i rozleniwić, otwiera się przed nami nowa perspektywa Kreacji – nauka stawania w autentycznej mocy i dbałość o Czystość Intencji, na bazie których kreujemy swoje zamiary, stawiamy cele i opracowujemy plan realizacji.    

REALIZM

To wspólny mianownik i słowo klucz spinający wszelkie strumienie rozwoju przepływające przez nas w 2020 roku i weryfikujące trzeźwość naszej życiowej postawy. Nie jest to zachęta do analitycznej, wyrachowanej kalkulacji umysłowej, lecz umiejętność stanięcia w zdrowym wzorcu Kreacji, gdzie spotykają się: otwartość na Prawdę, działanie dla Najwyższego Dobra, Autentyczność, poczucie Harmonii z Autentycznym Ja, poczucie siebie jako Istoty Kreatywnej, zdolność uszanowania Obfitości, która już jest w naszym życiu, śmiałość i swoboda w samorealizacji, zdrowy stosunek do wspólnoty oraz umiejętność korzystania z istniejących możliwości. A wszystko to istnieje w objęciach Miłości, Wdzięczności i Ochoty.      

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest