EKSTRASENSORYKA. ROZSZCZEPIENIE CZĘSTOTLIWOŚCI A PUŁAPKI SENSYTYWNOŚCI W ŚRODOWISKU DUCHOWO-ROZWOJOWYM

Umiejętność odczytu i przekazu ekstrasensytywnych informacji oraz zdrowa dyspozycja mocą ekstrasensoryczną to wciąż dość rzadki i niezwykły dar, który opanowało niewiele osób postrzeganych jako predysponowanych do pracy z energią. Jednocześnie, umiejętność radzenia sobie z wielopoziomowym postrzeganiem i modelowaniem rzeczywistości przestaje być ciekawostką lub anomalią, a staje się naturalna i konieczna, by móc normalnie (czyli zdrowo i godnie) funkcjonować. Zaobserwować możemy namacalnie rozszczepienie częstotliwości istnienia i narastające napięcie pomiędzy oddalającymi się od siebie liniami czasu. Zjawisko to dotyczy nie tylko podziału na covidian i Wolne Istoty Mocy, lecz obejmuje wszystkie obszary codziennego życia. W związku z rosnącą dynamiką rozwoju i ekspresji społecznej, wiele osób czuje powołanie do pracy duchowej i przewodnictwa innym. Na rynku jest coraz więcej influencerów, terapeutów, przewodników, wróżek, jasnowidzów i coachów, lecz niewielu z nich posiada dar ekstrasensytywności i kieruje się Uniwersalnymi jakościami. Jak odróżnić prawdziwego ekstrasensa od pseudo duchowego coacha lub wróżki? Czego nigdy na pewno nie usłyszysz od Zdrowej Istoty Mocy?

Konsekwencje rozszczepienia częstotliwości istnienia

Dynamika rozwoju świadomości oraz rosnące przyspieszenie częstotliwości Ziemi sprawia, że od dłuższego czasu w coraz bardziej namacalny sposób doświadczamy fenomenu rozszczepiania się wariantów rzeczywistości. Proces ten polega na zjawisku, w którym możemy żyć w jednej rzeczywistości, lecz jednocześnie każdy w innej częstotliwości istnienia. W efekcie czujemy, że żyjemy na tej samej Ziemi, może nawet obok siebie lub pod jednym dachem, lecz w zupełnie innej percepcji rzeczywistości i jakości życia. Przypomina to radio – jeden odbiornik, wiele różnych stacji na różnych częstotliwościach, a każda stacja nadawać może zupełnie co innego. W praktyce fenomen rozszczepienia ma poważne konsekwencje osobiste i społeczne, szczególnie dla osób, które dotąd nie potrafiły jednoznacznie zadecydować, na której linii czasu chcą żyć. 

Więcej o tym zjawisku w artykule: Życie pomiędzy częstotliwościami

Jednym z błogosławieństw sztucznie stworzonej pandemii jest wyraźna selekcja naturalna, dzięki której nastąpiło rozróżnienie istot świadomych i pielęgnujących zdrowe wartości istnienia od opętanych iluzjami wiedzy i mocy, którzy zatrzymać próbują swoją świadomością proces wznoszenia Ziemi na wyższą częstotliwość. Kontrast i polaryzacja pomiędzy Wolnymi Istotami Mocy oraz covidianami doskonale charakteryzuje istotę rozszczepienia częstotliwości istnienia. W związku z trwającym procesem rozwarstwienia energetycznego rzeczywistości na równoległe linie czasu, ukazują się coraz bardziej subtelne różnice wibracyjne w percepcji rzeczywistości, co z kolei wpływa na jakość życia. Zaobserwować możemy narastające napięcie pomiędzy oddalającymi się od siebie liniami czasu. Zjawisko to nie dotyczy tylko stosunku do pandemii, lecz obejmuje dogłębnie wszystkie obszary codziennego życia poprzez system wartości i wewnętrzną spójność. Odnosi się do jakości świadomości, która może być trójwymiarowym albo wielopoziomowym sposobem postrzegania.

Z punktu widzenia równowagi energetycznej regulowanej przez naturalny proces życia, stopniowa eksterminacja trójwymiarowej struktury i masy mentalnej niezdolnej do adaptacji wibracyjnej do wyższej częstotliwości istnienia (poprzez choroby i śmierć) jest procesem rozładowania przeciążenia energetycznego Ziemi i zamieszkujących ją Istot Światła. Świadomi Naturalnych Praw Uniwersalnych wiedzą, że główną przyczyną bólu i cierpienia jest OPÓR na zmianę. Oczywiste jest, że przy krytycznym napiętrzeniu energii ta masa oporu zostanie w końcu żywiołowo skatalizowana, przetransformowana lub zutylizowana. Nie da się już dłużej wstrzymywać na Ziemi fali wznoszenia i harmonizacji do zdrowej częstotliwości istnienia. Umiejętność radzenia sobie z wielopoziomowym postrzeganiem rzeczywistości przestaje być ciekawostką lub anomalią, a staje się naturalna i konieczna, by móc normalnie (czyli zdrowo i godnie) funkcjonować.    

To rozszczepienie wibracyjne nie jest zjawiskiem nowym ani na Ziemi, ani we wszechświatach. Istnieje od momentu wprowadzenia czynnika dualizmu do przestrzeni istnienia. Tak po ludzku i gołym okiem po prostu zaczynamy je odczuwać w codziennym życiu coraz bardziej dosłownie.

Z tego powodu, istotnego znaczenia nabrała ekstrasensoryka i pułapki sensytywności obserwowane w środowisku duchowo-rozwojowym. Ich polaryzacja w znacznym stopniu wpływa na kierunki modelowania rozwoju. Tu znów obserwować możemy rozszczepienie wariantów rzeczywistości na 3 linie czasu:

  • 3D – próby rozwoju poprzez narzędzia dla umysłu, naukę, posłuszeństwo wobec wtórnych praw i trójwymiarowych struktur, itp.;
  • 5D – próby rozwoju poprzez astralne iluzje wiedzy i mocy (często mix mistycyzmu z nauką);
  • harmonizacja z poziomem Zero – zdrowa częstotliwość istnienia (Czysta Świadomość, życie zgodne z Uniwersalną Prawdą i Mądrością Wszechświata bez posiłkowania się astralem).  

Większość informacji oraz ofert na temat rozwoju duchowego i osobistego ukierunkowanych jest na podstawy i osoby początkujące, często serwując wiedzę tylko z poziomów astralnych. Próżno na takiej częstotliwości szukać naprawdę odkrywczej wiedzy i rozwijającej wartości. Szczególnie dla osób zaawansowanych, czyli połączonych bezpośrednio z poziomem Zero – Uniwersalną Świadomością – Źródłem Wszystkiego Co Jest, ekstrasensytywnych. Takie osoby mogą doskonale radzić sobie z wielopoziomową percepcją świata energii, lecz często gorzej bywa z odnalezieniem się w bezpośredniej, codziennej konfrontacji z twardą świadomością charakterystyczną dla rzeczywistości 3D czy różowej duchowości 5D. Lekcją Światła i Miłości dla osób, które doświadczają tego sprzężenia, jest nauka akceptacji i dostrajanie się do postawy braku potrzeby odczuwania negatywnego rezonansu z energetycznym upośledzeniem, analfabetyzmem czy astralnymi manipulacjami wiedzą i mocą. Zjawiskiem powszechnym jest już wykorzystywanie uniwersalnych pojęć imitujących język Czystej Świadomości w projektach astralnych, które niewiele mają wspólnego ze zdrową istotą duchowości. Pomieszanie energetyczne, na które składa się chaos wibracyjny i ezoteryczny bełkot obecny w przestrzeni informacyjnej, tworzy pasożytnicze wahadło energetyczne. Wciągnąć może ono w swoją częstotliwość wiele osób zagubionych, które jeszcze nie rozwinęły całkowicie zdrowej, jasnej i klarownej percepcji wielopoziomowej.  

Jeśli jesteś ekstrasensem, możesz uporać się z negatywnym stosunkiem do tych, którzy tacy nie są lub nie rozumieją i nie szanują subtelnych poziomów wibracyjnych bądź ignorują takie energetyczne informacje. Jeśli Twoje nadzmysły rozwijają się, lecz trudno Ci zarządzać nimi w zdrowy sposób (odczuwasz negatywny rezonans, doświadczasz astralnych podpięć, posiłkujesz się iluzjami wiedzy i mocy), możesz dostroić się do zdrowych wzorców i zacząć funkcjonować w zdrowej częstotliwości istnienia (wolnej od chaosu wibracyjnego). Jeśli nie masz rozwiniętego zmysłu jasnego czucia i widzenia, lecz potrzebujesz korzystać z wiedzy innych o duchowości i rozwoju, możesz nauczyć się odróżniać, po czym rozpoznać ekstrasensa i częstotliwość Czystej Świadomości. Dzięki temu można uniknąć etapu przechodzenia przez astralne ścieżki pseudo duchowości reklamowanej zwłaszcza przez osoby z kompleksem wiedzy i mocy, guru, duchowego przewodnika lub coach’a, wiedzącego, maga, wróżki i ekstrasensa. Jeśli należysz do grupy osób z takim kompleksem, czas przyjąć Prawdę o sobie, zwolnić się z głodu duchowego autorytetu i zaprzestać kontynuacji degenerowania istoty duchowości.   

Co to jest ekstrasensoryka?

Z punktu widzenia naturalnych zdrowych wzorców, a w szczególności zdrowego wzorca pracy z energią, ekstrasensoryka odnosi się do dwóch rodzajów umiejętności energetycznych:

• głęboki odczyt energetyczny z poziomu Zero – Źródła Wszystkiego Co Jest – Uniwersalnej Świadomości, Mądrości i Prawdy, gdzie ekstrasensoryczność umożliwia dokładne wglądy jasnowidzące bez użycia hipnozy, mediów typu karty, wahadła, tablice energetyczne, matryce psychologiczne, itd. Nie ma również nic wspólnego z duchowym coachingiem opartym na astralnej wiedzy książkowej i intelektualnych doświadczeniach osobistych procesów rozwoju;
• zdolności zaliczane do paranormalnych, związane głównie z kinetyczną manipulacją materią w celu zmiany jej stanów skupienia, z których najpopularniejsze to np. telekineza czy teleportacja.

Katalog umiejętności ekstrasensorycznych jest dość rozległy i każdy, kto interesował się superbohaterami, wie, że historie te inspirowane są ekstrasensami. Osoby ekstrasensoryczne wykorzystywano w wojnach PSI, eksperymentując z więźniami ekstrasensami w celu wynalezienia eliksiru geniuszu, który miałby przekształcić człowieka w x-mena, jak w popularnej serii Marvell’a.

Przejawem ekstrasensoryczności może być również delegacja zmysłowych odczuć z jednego poziomu do drugiego (np. zjawisko poczucia rytmu u niesłyszących). Nie należy mylić ekstrasensytywności ze zjawiskiem synestezji, polegającym na łączeniu wrażeń zmysłowych, np. słyszeć kolory, widzieć zapachy, itp.  

Sensytywność

W języku Czystego Światła (rozumianym jako uniwersalny język energii bez astralnych manipulacji wiedzą i mocą), sensytywność oznacza wrażliwość na subtelne impulsy – energetyczne informacje. Sensytywność to jeszcze nie najgłębszy poziom odczuwania, lecz często wystarczający, by wyjść z percepcji trójwymiarowej i bardziej świadomie poruszać się w wielopoziomowej rzeczywistości. Natomiast osoby, które odróżniają na głębokim poziomie jakości wibracyjne, można nazwać ekstrasensami.
W nadchodzących czasach na wagę złota jest umiejętność wyczuwania bardzo subtelnych szczegółów, które odróżniają Uniwersalną Prawdę od astralnych iluzji, czystą informację w polu energetycznym od manipulacji i hologramów, zdrowe wzorce i wibracje Czystego Światła od pseudo świadomości, atrapy dobra, Miłości, duchowości, pozytywnych czy „wysokich wibracji”.

Czuć zamiast czytać, czytać zamiast zgadywać litery

Nie trzeba być jasnowidzem, żeby przewidzieć pewne sytuacje lub dostrzec negatywne schematy myślowe i emocjonalne. To potrafi każda osoba, która ukierunkowana jest na rozwój i zaczęła przepracowywać swoje lekcje świadomie. Przynajmniej w zakresie tego, z czym miała osobistą styczność. To, co odróżnia ekstrasensa od psychologa, wróżki czy duchowego coach’a, jest unikalną zdolnością odczuwania całego pola energetycznego, komunikowania się z nim i harmonizacji (modelowania informacji energetycznej) z poziomu Zero – Uniwersalnej Świadomości. Osoba obdarzona prawdziwym darem wglądu CZUJE, a nie czyta z psychologicznych lub parapsychologicznych matryc wziętych z książek. Czyta bezpośrednio z pola energii, a nie zgaduje. Nie będzie zasypywać Cię setką świadectw o swoich osobistych procesach, przeżyciach i odkryciach, bo może z czymś zarezonujesz. Po prostu JEST. Nie potrzebuje zaświadczać Ci o swojej wiedzy i mocy, ani się uwiarygadniać. Nie będzie wabić Cię opowieściami, za którymi stoi tylko marketingowy tunel sprzedaży. Ekstrasens samą swoją obecnością porusza do głębi, zmienia częstotliwość wszystkiego, co żywe, wnosi dar katalizy i samopoznania. A Ty po prostu CZUJESZ przenikającą moc i wiesz, że ta osoba wszystko wie. Najjaskrawiej widzi to, co najskrzętniej chciałoby się ukryć, zapomnieć. I to, co wciśnięte gdzieś głęboko w podświadomości. I czasem potrzeba odwagi, by wytrzymać tę Prawdę o sobie. Ekstrasens wie, lecz nie dlatego, że ma doświadczenie, kursy, regał książek, tysiące procesów za sobą. Tylko dlatego, że jest w żywej łączności z Czystym Światłem, więc widzi i czuje tak, jak to widać i czuć z poziomu Uniwersalnej Mądrości i Prawdy. Zobaczy Cię nago, pod fasadami profesjonalizmu, maskami wystudiowanych latami (lub nawet wcieleniami) póz. Bez względu na swój wiek czy doświadczenie w patrzeniu i procesowaniu. Nie będzie przystawiać Cię do żadnych schematów, porównywać z innymi. Widzi to, co jeszcze nie zdążyło się ujawnić. Widzi całą sieć multum wariantów, które możesz wybrać. Rzeczywistość postrzegana jego percepcją jest wielopoziomową, algorytmiczną siecią Kreacji, w której każda warstwa oraz przyczynowość jest widoczna i oczywista.    

Pułapki wrażliwości

Istnieje kilka powszechnych pułapek, które można dostrzec w środowisku osób aspirujących do duchowej pracy:

Ci, którzy mylą nadwrażliwość z empatią i uduchowieniem

Osoby, które postrzegają siebie jako wrażliwe (ponieważ są podatne na współcierpienie, mocno odczuwają szkodliwy wpływ działania negatywnej energii, np. trucizn chemicznych, fal elektromagnetycznych np. 5G, widzą astralne znaki, orby, duchy i czują więcej niż przeciętny zjadacz chleba, którego percepcja ogranicza się do świadomości 3D), często wpadają w pułapkę wrażliwości. To są oznaki nadwrażliwości, za którą często stoją ukryte korzyści w postaci programów kompensacji niskiego poczucia własnej wartości poprzez iluzję wyjątkowości (więcej czuję, więc jestem lepszy, wyjątkowy), zachłanność na astral dająca poczucie energetycznej atrakcyjności (atakują mnie, bo jestem wyjątkowy/ chociaż w astralu mnie widać) oraz mylenie prawdziwej duchowości z mistycyzmem (mam takie wyjątkowe, nieziemskie doświadczenia, mało kto tak widzi i czuje). Nadwrażliwość to tzw. biegun cienia nadmiaru w zdrowym pojęciu wrażliwości, zgodnym z językiem Światła. To brak świadomości lub umiejętności zdrowej dyspozycji energią emocjonalną, mentalną i życiową mocą a nie wyraz głębokiej, świadomej sensytywności.

Świadoma Istota Światła wspiera swoją życiową energią i uwagą tylko to, co służy dla Najwyższego Dobra. Im głębsza sensytywność, tym bardziej świadomy jest właśnie taki wybór. Taka świadomość daleka jest od nawyku zasilania cierpienia, poczucia braku sprawiedliwości, tożsamości ofiary oraz obrazu Ziemi owładniętej mrokiem, znieczulicą i okrucieństwem. Życie w harmonii z Uniwersalną Świadomością prowadzi świadomego człowieka do odporności energetycznej na wpływy postrzegane powszechnie jako szkodliwe. Istnieje całkowita możliwość uodpornienia się na to, co u większości nieświadomych ludzi prowadzić może do mentalnego spętania i zniewolenia, a fizycznie do zatrucia, osłabienia, dolegliwości i chorób lub nawet śmierci. 

Ci, którym ambicja „duchowego kołcza” zastępuje predyspozycje do duchowej pracy

W tej grupie znajdują się osoby, które postrzegają siebie jako świadome, uduchowione i gotowe, by oświetlać drogę innym, lecz ignorują zdrową istotę duchowości polegającą na bezpośredniej łączności z częstotliwością Uniwersalnej Miłości, Prawdy i Mądrości Wszechświata oraz zdrową istotę wibracji polegającą m.in. na świadomym obrazowaniu (prawidłowe obrazowanie, rozróżnienie skąd – z jakiego poziomu energetycznego pochodzi wiedza, moc, autorytety, którym wtórują; jakim językiem się posługują – język autosabotażu czy język Czystego Światła, itd.). Ignorują tym samym zdrową istotę wielopoziomowej percepcji oraz to, co jest autentycznym wyrazem biegłego posługiwania się tą umiejętnością. „Duchowi kołcze” żyją w namiastce czystej świadomości i iluzji duchowości, próbując stworzyć racjonalny pakiet duchowości. To zazwyczaj osoby z silnie rozwiniętą istotą intelektualną, które przekwalifikowały się z coachingu biznesowego, medycyny konwencjonalnej lub dziedzin technicznych. Ich wiedza często pochodzi głównie z poziomu astrala, stanowiąc repetytorium zlepków wiedzy innych „mistrzów” oraz własnych doświadczeń rozwoju.
Takie osoby mogą być już w jakimś stopniu sensytywne, lecz najczęściej nie są ekstrasensami. Często kierują nimi chęci nie poparte umiejętnościami, podświadoma potrzeba rywalizacji, pycha, nadmierna duchowa ambicja oraz przekonanie, że dążąc do czegoś w rodzaju rozwojowej wikipedii, naprawdę kreują uniwersalną wartość. Zazwyczaj do przepracowania mają miary i wskaźniki wartości, programy wiarygodności oraz kompleks Istoty Światła. Takie osoby często nie potrafią przekazywać energii, a duchowość postrzegają z poziomu umysłu, którego jasność rozwija się z doświadczeniem i bez osobistej stabilnej łączności z poziomem Zero. Nawet, gdy próbują robić coś z poziomu Przestrzeni Serca, dalej idzie to z poziomu umysłu – zamiast czuć, myślą i mówią o energii Serca, duchowości, ponieważ brak im subtelnego odczucia, czym jest prawdziwy przekaz energetyczny mocy i jak tego dokonać. W efekcie podają jałowy energetycznie duchowo – rozwojowy bełkot pozbawiony esencji autentycznej mocy, choć mogą być inspirujący. 
Takie osoby często kryją się za fasadą kulturalnego, dobrego, cywilizowanego, wrażliwego i uduchowionego człowieka, wprowadzając innych w fundamentalne błędy duchowej percepcji, sprzedając podpięcia do astrala, iluzje i przekłamania Uniwersalnej Świadomości jeszcze mniej obeznanym od siebie ze światem energii. Zamiast sięgać bezpośrednio do Źródła – Mądrości Wszechświata, wiedzę czerpią z poziomu astrala, własnych doświadczeń, często mylą mistycyzm z duchowością. Większość osób z tej grupy ma wady wzroku, które w języku ciała mówią o zaburzonym postrzeganiu rzeczywistości, oporze na widzenie Uniwersalnej Prawdy i trudności, by ją przetwarzać w zdrowy sposób.

Przy jasnym czuciu i widzeniu rozumianym w zdrowym wzorcu (jako bezpośrednia łączność z Uniwersalną Mądrością Wszechświata) takie wady cofają się lub nie występują wcale, ponieważ możemy jasno odbierać i przyjmować Prawdę o sobie, innych i świecie. Przekazy energetyczne obecne są we wszystkim, co taka osoba tworzy lub prezentuje, bez efektu przerostu formy nad treścią.

Warto zaznaczyć, że opisany w tej grupie typ osobowości również ma prawo, by iść swoją ścieżką i wyrażać siebie wedle własnego uznania. Obecność takich osób na rynku rozwojowo – duchowym jest uzasadniona nie tylko jako przestroga dla duchowej pychy i amatorszczyzny. Ludzie o takiej częstotliwości mogą dotrzeć do osób uwięzionych w trójwymiarowej sferze umysłu, zamkniętych na prawdziwą duchowość, która wibracyjnie na początkowym etapie może być dla nich za trudna lub zbyt wymagająca, więc omijają ją szerokim łukiem. Wolą udawać zabawę w rozwój niż zmierzyć się z Prawdą i uczciwie przepracować swój biegun cienia. Wiele osób potrzebuje przejść najpierw przez astralne ścieżki iluzji wiedzy i mocy, by następnie otworzyć się na Uniwersalną Prawdę i Moc. Dzięki temu, mogą zyskać również poczucie subtelnego rozróżnienia częstotliwości astralnych od autentycznej mądrości i mocy. Wiele takich osób wychodzi w końcu z naukowych iluzji próbujących tłumaczyć duchowe zjawiska w racjonalny sposób, a nawet z różowej duchowości, pułapek wiedzy i astralnego okultyzmu. 

Ekstrasensi o pasywno-agresywnej naturze

To grupa osób, które faktycznie czytają informacje z poziomu ekstrasensytywnego lub dysponują paranormalnymi zdolnościami, lecz nie radzą sobie ze swoim stosunkiem do tych, którzy tego nie rozumieją lub uwikłani są w iluzje wiedzy i mocy, pozostają w niewoli religii, nauki czy pseudo duchowości opartej na racjonalnym mistycyzmie. Ekstrasensi, którzy nie radzą sobie jeszcze z emocjami mogą przejawiać pasywno-agresywne modele reakcji szczególnie w styczności z osobami negującymi świat energii lub nie odróżniającymi iluzji od autentycznej mądrości i mocy. Chętnie obnażają nieczyste intencje, obłudę, fałsz i piętnują amatorszczyznę. Zazwyczaj reagują z poziomu oburzenia, nienawiści, agresji. Trudno im w zdrowy i asertywny sposób przedstawić swój punkt widzenia. Mogą mieć skłonność do wybiórczej akceptacji i wyrozumiałości. Nie potrafią zrozumieć potrzeby tworzenia duchowej fasady, za którą kryje się brak predyspozycji do pracy z energią, ani parcia na duchowe branże.  

Jeśli jesteś w tej grupie, możesz zacząć od przepracowania aspektów, które wytrącają Cię ze zdrowego i neutralnego stosunku:

Jak działa na Ciebie umiejętność dostrzegania i rozróżniania subtelnych różnic wibracyjnych?

Na ile reagujesz w zdrowy sposób, gdy odkryjesz kłamstwo, manipulację wiedzą i mocą?

Na ile pochłania Cię złość, oburzenie czy bezsilność, gdy pod etykietą szlachetnych, uniwersalnych wartości i duchowości serwowany jest fałsz, iluzja, amatorszczyzna energetyczna?
Co wtedy tak naprawdę czujesz?

Na ile pozwalasz sobie zaakceptować ludzi z kompleksem maga, wiedźmy, czy ekstrasensa?

Na ile możesz mieć zdrowy i neutralny stosunek do ludzi, u których ambicja na „duchowego kołcza” czy wiedźmę zastępuje predyspozycje do pracy duchowej?

Na ile chcesz wypowiadać się na temat takich osób bez negatywnego rezonansu? Na ile możesz żyć bez osądzania takich osób? Na ile pozwalasz sobie na obserwację bez oceny?

Na ile chcesz i potrafisz reagować na kłamstwa ezoteryczne i energetyczne bez potrzeby odczuwania negatywnego rezonansu?

Czego potrzebujesz, aby uznać i uszanować obecność ludzi, którym ambicje i kompleksy duchowe przesłaniają Prawdę?

Jak czujesz się z tym, że istnieją ludzie, którzy świadomie i celowo wprowadzają innych w błąd?

Na ile możesz w zdrowy i neutralny sposób reagować, gdy Uniwersalna Prawda jest odrzucana i kwestionowana?

Czego potrzebujesz, aby pogodzić się z tym, że na wszystko jest miejsce we Wszechświecie?

Na ile pozwalasz sobie na wolność od potrzeby piętnowania, demaskowania fałszu i obłudy w agresywny sposób?

Na ile zawsze wiesz, jak w konstruktywny i asertywny sposób przedstawiać swój punkt widzenia – bez względu na to, jak inni zareagują?

Na ile dowartościowujesz się lub wzmacniasz kosztem tych, którym brak wiedzy, umiejętności i predyspozycji do pracy ekstrasensa, pracy z energią?

Świadoma Istota Światła dąży do harmonii w działaniu z poziomu Uniwersalnej Świadomości. Choć dobrze jest dostrzegać bardzo subtelne informacje i wibracyjne różnice, to nie upoważnia do wywyższania się, nie usprawiedliwia osądu czy samowoli. Najwyższe Dobro leży w poszanowaniu Naturalnego Prawa Wolnej Woli i Wyboru, dlatego tak ważny jest zdrowy i neutralny stosunek do wszelkich osób, sytuacji, energii i bytów, przez które na Ziemi obecna jest wciąż energia astralnych manipulacji wiedzą i mocą, oszustwa duchowe, amatorszczyzna i zapotrzebowanie na chaos wibracyjny.  

Feel without being consumed

Czyli: Odczuwaj bez potrzeby bycia pochłoniętym przez emocje – w wolnym tłumaczeniu. 

Gdy uświadomisz sobie, że możesz zachować swoją głęboką wrażliwość i ekstrasensytywne talenty bez potrzeby odczuwania negatywnego rezonansu, wówczas otwiera się dla Ciebie droga do ekstrasensorycznej Wolności. W praktyce oznacza to, że przestajesz oddawać władzę i moc nad swoimi emocjami komukolwiek lub czemukolwiek na zewnątrz. To przestaje być Twoim bogiem, pochłaniać Twój czas, emocje, zajmować tyle przestrzeni w Twojej wyobraźni. Pozwalając sobie na akceptację tego, co wcześniej wzbudzało opór i emocjonalne wybuchy, wychodzisz spod jurysdykcji emocjonalnego bożka. Pozwól wszystkiemu być takim, jakie jest. Nawet nadużyciom, które dostrzegają jedynie ekstrasensi. To nie jest pozwolenie na nadużycia, tylko akt akceptacji, który jest biletem powrotnym do wolności, równowagi i odporności emocjonalnej. Uszanuj, że każda istota jest na innym poziomie wibracyjnym i czasem sama nie widzi, na jakim konkretnie.

Dojście do punktu neutralnego stosunku jest częścią nauki radzenia sobie z wielopoziomową rzeczywistością. Dar autentycznego jasnego widzenia i czucia może to ułatwić i do tego służy. Im więcej widzimy i czujemy, tym łatwiej odnaleźć w sobie akceptację i współczucie. Jeśli tak nie jest, widocznie jeszcze za mało widzisz i czujesz.  

Czego NIE usłyszysz od ekstrasensytywnego profesjonalisty?

Prawdopodobnie nigdy nie nazwie siebie coachem ani przebudzonym. Nie będzie powoływał się na wiedzę książkową, astralne i mistyczne doznania w hinduskim aśramie, „mistrzów oświeconych”, „duchowych przewodników”, „kosmicznych braci”, „kroniki akaszy” czy doznania pod wpływem substancji zmieniających świadomość. Nie usłyszysz z jego ust języka autosabotażu. Nic o walce, „bezpieczeństwie”, „pracy NAD sobą” i „pokonywaniu słabości”. Zamiast mówić o sobie, będzie słuchał Ciebie i mówił o uniwersalnych wartościach. Swoją wartość budował będzie raczej na własnej głębi percpecji Uniwersalnej Świadomości, niż kolekcjonując dyplomy i cytując znane autorytety. 

Równoległe rzeczywistości

Mija się z celem oczekiwanie od covidianina pracującego przykładowo jako ochroniarz w supermarkecie, że pojmie w ciągu 5 minut dyskusji sprawy dla niego abstrakcyjne. Tak samo chybione jest wymaganie poziomu ekstrasensa od nie-ekstrasensytywnych osób świadczących usługi duchowe. Tak samo trudno wymagać od mrocznego bytu, który opętał jakieś ludzkie ciało, aby taka osoba kierowała się Uniwersalną Miłością i Prawdą, ponieważ to są jakości naturalne dla Istot Światła, a nie dla biorobotów zaprogramowanych tylko na pasożytnictwo energetyczne. Negatywny rezonans z brakiem świadomości przypomina złość na zmywarkę, że nie wyświetla filmów. 

Uszanuj zjawisko rozszczepienia częstotliwości istnienia i uświadom sobie, że w sytuacjach konfliktowych, gdy pojawia się rażąca różnica wibracyjna, chodzić może o to, że doświadczasz wielopoziomowości istnienia a komunikujące się strony należą do dwóch różnych światów, które stanowią Kontrast dla siebie, lecz razem tworzą Całość spektrum takiego doświadczenia. Zadbaj zatem o zdrowy obraz siebie jako istoty wielopoziomowej i neutralny stosunek do biegunowości. Zamiast denerwować się brakiem świadomości wokół i generować konflikty, niech Ci wystarczy, że Ty jesteś (lub możesz stać się) osobą żyjącą w zdrowej częstotliwości istnienia, wolną od podatności na manipulacje wiedzą i mocą, dostrzegającą subtelne różnice wibracyjne. Pielęgnuj Czystą Świadomość w Sercu, odpuść nadmiar chęci, by innych zmusić do wzniesienia swojej częstotliwości. Te trzy różne linie czasu naszej świadomości coraz szybciej się od siebie oddalają, aż w końcu przestaną być dla siebie widoczne. Pozwól na to, ponieważ to naturalny proces życia, którego już nic nie powstrzyma. Zwolnij się z oporu przed puszczeniem wszystkich osób, układów i elementów rzeczywistości, które nie mają w sobie potencjału adaptacji wibracyjnej do częstotliwości Czystego Światła. Coraz trudniej będzie je zatrzymać i utrzymać w zdrowej linii czasu, co tylko zrodzi jeszcze więcej wysiłku, zmęczenia i bezsilności. Puść to, aby zrobić miejsce na czyste wibracyjnie warianty i relacje.

Świadome Istoty Światła, które wcześniej zadbały o swoją świętą, osobistą przestrzeń życia, są teraz w najłatwiejszej sytuacji. W ich życiu dominować może raczej dynamika osobistych przemian, a sytuacja globalna może ich nie dotyczyć wcale lub w marginalny sposób. Osoby, które śmiało wychodzą z uwikłania w wibracyjne pomieszanie i dbają o harmonię z poziomem Zero, też coraz rzadziej będą rezonować z chaosem wibracyjnym, charakterystycznym dla niższych poziomów egzystencji. Choć przez jakiś czas te doświadczenia Kontrastu mogą być coraz bardziej intensywne i paradoksalne, jeśli zamykasz swoje stare połączenia z 3D lub jednak postanowisz wejść po coś do tej struktury. 

Jeśli Twoim wyborem jest Czysta Świadomość bez astralnych manipulacji, licz się z tym, że coraz trudniej może być uzyskać dostęp do struktur i infrastruktury typowej dla częstotliwości 3D. Potrzeba skorzystania z nich może wymuszać na Tobie złamanie Uniwersalnych Zasad lub wręcz poddanie się nadużyciom wibracyjnym i konstytucyjnym. To dobry czas, by zadbać o samowystarczalność, szczególnie w kwestii żywności i pielęgnacji, aby wykluczyć lub maksymalnie ograniczyć potrzebę korzystania (i utrzymywania swoją życiową energią i uwagą) skostniałego systemu. On może istnieć tylko tak długo, jak długo ktoś z niego korzysta. Pozostałe osoby, które są uzależnione od infrastruktury 3D i uważają, że niemożliwe jest dla nich funkcjonowanie bez lekarzy, TV, religii, supermarketów, zasiłków, lęków, kontroli, itp., będą żyły w coraz większej chorobie społecznej i ucisku.      

Zadbaj o to, by znaleźć się na pewno w tej linii czasu, w której chcesz żyć. 

Rozpocznij świadomą pracę z dyspozycją energią myśli, emocji i informacji używając narzędzi stworzonych z poziomu Czystego Światła:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest